Poseł wysłał nagie zdjęcie mężczyźnie, którego poznał w internecie. Okazało się, że to szantażysta Najnowsze wiadomości ze świata

Poseł wysłał nagie zdjęcie mężczyźnie, którego poznał w internecie. Okazało się, że to szantażysta

Wpływowy poseł wysłał nagie zdjęcie mężczyźnie, którego poznał za pośrednictwem aplikacji randkowej. Bojąc się, że zostanie opublikowane, przekazał mu następnie numery telefonów do swoich kolegów.

36-letni William Wragg jest posłem brytyjskich Torysów od 2015 roku. Jest też wiceprzewodniczącym wpływowego Komitetu 1922, który ustala partyjny regulamin. W rozmowie z dziennikiem The Times poseł przyznał, że padł ofiarą szantażystów.

Polityk wyznał, że poznał mężczyznę za pośrednictwem popularnej wśród homoseksualistów aplikacji randkowej Grindr. Zaczęli ze sobą rozmawiać i wkrótce potem wymienili się nagimi zdjęciami. W końcu umówili się na randkę, ale mężczyzna na nią nie przyszedł.

Zamiast tego zażądał od posła przekazania mu numerów telefonów do jego kolegów – posłów, ministrów, dziennikarzy itp. Polityk bał się skandalu, więc mu je dał. „Mieli na mnie kompromaty. Nie chcieli mnie zostawić w spokoju” – wyznał – „Pytali o ludzi. Dałem im jakieś numery, nie wszystkie. Powiedziałem mu, żeby przestał. Zmanipulował mnie i teraz skrzywdziłem inne osoby”.

Jeden z byłych posłów powiedział BBC, że wkrótce po tym zdarzeniu otrzymał wiadomość od mężczyzny, który podpisał się jako Charlie, który twierdził, że pracował z nim w parlamencie. Wiadomość zakończył frazą „Westminster za tobą tęskni”, której często używali jego koledzy. W następnej wiadomości Charlie napisał, że jest singlem i przebywa w towarzystwie gejów z parlamentu. Były poseł wyjaśnił mu, że jest w związku, ale otrzymywał kolejne wiadomości. Zablokował ten numer, gdy wysłano mu nagie zdjęcie. Powiedział, że fakt, że Charlie dostał numer od jego kolegi, był dla niego szokiem, ale nie wini go za to, co zaszło.

Brytyjskie media donoszą, że podobne wiadomości dostało co najmniej 12 osób z kręgów politycznych. Niektórzy z nich dostali nagie zdjęcia, a co najmniej dwóch wysłało szantażystom własne. Wśród tych osób był co najmniej jeden minister i jeden dziennikarz polityczny.

Policja ujawniła, że prowadzi już w tej sprawie śledztwo. Brytyjskie media donoszą, że Wragg najprawdopodobniej nie zostanie ukarany za to, co zrobił, ani nie zostanie wyrzucony z partii. Kanclerz Jeremy Hunt publicznie pochwalił go za to, że miał odwagę się do tego przyznać. Sam polityk już wcześniej zapowiedział, że nie wystartuje w następnych wyborach.

Źródło: Stefczyk.info na podst. BBC Autor: WM
Fot. Zdjęcie ilustracyjne Pixabay

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij