Najnowsze wiadomości z kraju

Poseł PO zdradził co dalej z kandydaturą Kidawy-Błońskiej

Wiele osób uważa, że sprzeciw KO wobec organizacji wyborów w terminie miał związek z tragicznymi wynikami sondażowymi ich kandydatki i chęcią jej wymienienia na kogoś innego. Poseł PO Zbigniew Konwiński odniósł się do tych plotek.

Kiedy PO ogłosiła, że ich kandydatką na urząd prezydenta zostanie była marszałek sejmu i rzecznik prasowa rządu Małgorzata Kidawa-Błońska wiele wskazywało na to, że będzie poważnym wyzwaniem dla urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy. Kandydatka jednak miała serię wpadek i bardzo szybko zaczęła spadać w sondażach, dając się wyprzedzać kolejnym kandydatom. Doszło w końcu do tego, że jej poparcie spadło do wartości jednocyfrowych.

Wiele osób spekulowało, że sprzeciw PO wobec wyborów 10 maja miał związek właśnie z coraz gorszymi wynikami ich kandydatki. Podejrzewano, że PO chce ją w ostatniej chwili wymienić na kogoś innego i dyskutowano o tym czy to w ogóle jest możliwe. Portal Niezależna.pl postanowił spytać o te plotki posła Konwińskiego. Konwiński stwierdził, że jego partia nie ma takich planów. „Małgorzata Kidawa-Błońska otrzymała naszą rekomendację i ją ma” – stwierdził – „Chcemy prawdziwych wyborów i do takich staniemy żeby je wygrać”.

Poseł odniósł się również do postawy kandydatki wobec bojkotu wyborów, którą wiele osób uważa za niejasną. Stwierdził, że ich kandydatka od początku zapowiadała, że zbojkotuje wybory w maju i nic w tej materii się nie zmieniło. „To nasza kandydatka od początku mówiła, że wybory w maju nie mogą się odbyć.” -stwierdził – „Inni kandydaci opozycji też tak mówili, ale jednocześnie „puszczali oko”, że skoro już te wybory będą, to…”.

Źródło: Stefczyk Info na podst. Niezależna Autor: WM
Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij