Prokuratura Krajowa skieruje w środę do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia w sprawie tzw. afery melioracyjnej. Głównym oskarżonym jest poseł i były sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski.
Afera melioracyjna miała miejsce w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Gawłowski miał wykorzystywać swoją pozycję polityczną aby szczeciński ZMiUW otrzymywał więcej pieniędzy z budżetu państwa. Pieniądze te trafiały potem do odpowiednich przedsiębiorców na skutek ustawionych przetargów. Według śledczych ustawiono w ten sposób nawet 105 przetargów na łączną kwotę 600 milionów złotych.
Według aktu oskarżenia Gawłowski miał przyjąć łapówki na łączną kwotę ponad 700 tysięcy złotych. Jedną z nich miał być słynny już apartament w Chorwacji, który otrzymał od kołobrzeskiego biznesmena Bogdana K. Zarzuty w tej sprawie usłyszą również żona polityka i teściowie jego pasierba, którzy mieli uwiarygadniać zakup tej nieruchomości.
Łącznie Gawłowski usłyszy siedem zarzutów, w tym cztery korupcyjne. Grozi mu do 15 lat więzienia. Według Radia Szczecin akt oskarżenia liczy 1116 stron a materiał dowodowy to aż 400 tomów akt.
Nie jest jednak jedynym, który ma kłopoty. Prokuratura oskarża dodatkowo dyrektora ZMiUW Tomasza P., jego urzędników i przedsiębiorców, którym Gawłowski miał pomóc. Kolejne akty oskarżenia mają trafić do sądu jeszcze w tym roku i objąć dodatkowe 42 osoby.