Sympatyzujące z opozycją media i organizacje próbują rozmydlić skalę katastrofy ekologicznej jaką wywołała awaria kolektorów warszawskiej oczyszczalni ścieków. Poseł PiS pokazał jak to wygląda naprawdę.
Do awarii kolektorów – rurociągów, którymi nieczystości z lewego brzegu Wisły były transportowane do oczyszczalni Czajka – doszło 27 i 28 sierpnia. Rozpoczęto wtedy awaryjny zrzut ścieków do Wisły. Według Ministerstwa Środowiska do rzeki zrzuca się 260 tysięcy metrów sześciennych ścieków na dobę.
Pomimo powagi sytuacji sympatyzujące z rządzącą Warszawą PO media i organizacje próbują przekonać Polaków, że „nic się nie stało”. „Jesteśmy zdziwieni tym, jak instrumentalnie do awarii oczyszczalni ścieków Czajka podchodzą politycy. Chcielibyśmy, aby równie stanowczo i pilnie reagowali na realne i nieporównywalnie większe zagrożenia dla naszego środowiska i nas wszystkich, takie jak pogłębiający się kryzys klimatyczny, dewastacja naturalnych ekosystemów (np. Puszczy Białowieskiej), wymierania gatunków.” – napisała na przykład w oświadczeniu organizacja Greenpeace- ”W związku z tym, że w tamtych sprawach politycy milczą, wydaje się, że ich zachowanie i słowa wobec awarii Czajki wydają się być cyniczną rozgrywką polityczną, która nie ma nic wspólnego z troską o wspólne dobro”
Poseł PiS Maciej Wąsik postanowił pokazać ich hipokryzję. Na swoim Twitterze zacytował słowa które padły na antenie stacji TVN: „Rzeki mają zdolność do samooczyszczania. Najpierw ścieki ulegają rozcieńczeniu, dzięki czemu ich stężenie od razu maleje. (…) Z każdym kilometrem jakość wody będzie się poprawiała”. Cytat ten zilustrował zrobionym kilka dni temu zdjęciem Wisły na wysokości Wyszogrodu, ok. 71 km od Warszawy.
TVN:
"Rzeki mają zdolność do samooczyszczania. Najpierw ścieki ulegają rozcieńczeniu, dzięki czemu ich stężenie od razu maleje. (…) Z każdym kilometrem jakość wody będzie się poprawiała".
Poniżej: Wisła pod Wyszogrodem pic.twitter.com/WefQ45sZUk— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) September 9, 2019
Rząd postanowił pomóc warszawskiemu ratuszowi. Wojsko ustawiło most pontonowy na którym położono tymczasowy rurociąg. Już dzisiaj ścieki z lewego brzegu powinny ponownie trafić do Czajki.