Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak stwierdził, że należy spowolnić rozwój gospodarczy Polski. Jego zdaniem pozwoli to obronić kraj przed imigracją.
Gwałtowny rozwój polskiej gospodarki sprawił, że pojawił się problem, który jeszcze kilka lat temu wydawał się abstrakcyjny: brak rąk do pracy. Właściciele firm regularnie żalą się, że pomimo stale rosnących pensji coraz trudniej znaleźć im pracowników, co uniemożliwia im dalszy rozwój. Imigracja zarobkowa do Polski już teraz jest relatywnie duża, nawet na tle państw zachodniej Europy, ale przedstawiciele licznych organizacji pracodawców twierdzą, że to za mało i utrzymanie obecnego tempa wzrostu wymaga przyciągania kolejnych osób chętnych do podjęcia w naszym kraju pracy.
.@krzysztofbosak: Jeśli rynek pracy i gospodarka rozwijają się bardziej dynamicznie niż sama populacja narodu polskiego, zamieszkująca polskie terytorium to być może trzeba nieco spowolnić tworzenie nowych miejsc pracy, dopóki nie urodzi się więcej dzieci. #Bosak2020
— Ruch Narodowy (@RuchNarodowy) November 27, 2019
Wczoraj poseł związany z Ruchem Narodowym, Robert Winnicki napisał na swoim Facebooku o wywiadzie jakiego udzielił Radiu Białystok, w którym oskarżył rząd PiS o spowodowanie masowej migracji, co ma doprowadzić do „powtórzenia katastrofalnej drogi Zachodu”. Napisał też, że „Żadne problemy na rynku pracy, skądinąd poważne i trudne, nie mogą przesłonić nam faktu, że zachowanie spójności kulturowej, etnicznej oraz religijnej jest najważniejszym wyzwaniem dla naszego narodu”.
https://www.facebook.com/robertwinnickipubliczny/photos/a.747792725265334/2808385255872727/?type=3&theater
Słowa Winnickiego wywołały zrozumiałe poruszenie. Dziennikarka Anna Czytowska poprosiła o ich skomentowanie posła Bosaka w programie Siódma 9. „W tej wypowiedzi nie ma nic kontrowersyjnego” – powiedział Bosak – „Naszego państwa nie byłoby, gdyby nie naród polski, który przez ponad 100 lat pamiętał o tym, że miał swoje państwo i na nie zasługuje”. Stwierdził również, że nastroje antyimigranckie w Polsce maleją. „W polskim społeczeństwie gdzieś w roku 2014-2015 był silny sprzeciw wobec UE, która próbowała nam narzucić mechanizm przymusowej relokacji imigrantów” – przypomniał – „W chwili, gdy rząd wpuszcza dziesiątki razy większe kwoty imigrantów niż to, co chciała nam narzucić Unia, nasze społeczeństwo jest w letargu”.
Bosak wyraził również opinie, że należałoby się pogodzić ze spowolnieniem gospodarczym w imię zachowania większej spójności etnicznej. „Musimy być gotowi prowadzić państwo przy pomocy swoich własnych obywateli” – stwierdził dodając, że być może należałoby spowolnić nieco tworzenie nowych miejsc pracy tak, aby zdążyło się urodzić więcej dzieci, co rozwiązałoby w końcu problem z niedoborem pracowników. „Filozofia, że pod dyktando biznesu trzeba dopełniać populację imigracją, doprowadzi do tego, co jest teraz na Zachodzie” – stwierdził.