Znaleziony na parkingu w Walii, sześcionogi szczeniak dostał drugie życie. Znaleziono mu nowych opiekunów, a dzięki zbiórce pieniędzy pomyślnie udało się przeprowadzić operację.
Kilka miesięcy temu pewien przechodzień zauważył na parkingu przy supermarkecie w mieście Pembroke Dock w Walii porzuconego psa. Szczeniak miał 11-tygodni, ale większą uwagę zwracało sześć łap. Porzucony Cocker Spaniel urodził się z rzadką chorobą genetyczną. Oprócz czterech łap, miał jeszcze dwie zrośnięte ze sobą tylne łapy. Dodatkowy staw biodrowy spowodował nieprawidłowe uformowanie miednicy u psa.
Zwierzakiem zajęła się organizacja Greenacres Resuce. Zorganizowano zbiórkę pieniędzy na zabieg, który umożliwiłby psu prawidłowe funkcjonowanie. Datki spływały z całego świata, dzięki czemu Ariel, której dodatkowe, zrośnięte kończyny przypominają płetwę syreny, mogła przejść operację. Podjęli jej się specjaliści z Bristolu. Weterynarze wycięli suczce dodatkowe kończyny i teraz stawia pierwsze kroki, już na czterech łapach.
– Zabieg się udał, wszystko przebiegło zgodnie z naszymi oczekiwaniami – przekazała organizacja. Dodano, że już kolejnego dnia po zabiegu, zwierzak stanął na nogach, jadł i pił.
Six-legged dog gets surgery after over $19K in donations https://t.co/CxXRWKCXWz pic.twitter.com/x8xyBhQH3V
— New York Post (@nypost) January 20, 2024