Portugalski rząd ogłosił w poniedziałek, że wycofuje się z planu podawania trzeciej dawki szczepionki przeciwko koronawirusowi. Jako powód podano polepszającą się sytuację pandemiczną i brak naukowych podstaw dla takiego działania.
Wiele państw zastanawia się czy wobec trudnej sytuacji pandemicznej wywołanej bardziej zaraźliwymi wariantami chińskiego koronawirusa nie zacząć podawać trzeciej dawki szczepionki, która w założeniu miałaby polepszyć ochronę, która zdążyła już u wielu osób osłabnąć z powodu długiego czasu od podania drugiej. Takie rozwiązanie wprowadzono już w Izraelu.
Portugalia również je rozważała. 25 sierpnia Państwowa Komisja ds. Szczepień zgodziła się na jej podanie grupie ok. 100 tysięcy osób. Wskazali w zaleceniach, że powinny ją dostać osoby chore na nowotwory, HIV lub po przeszczepach, których układy odpornościowe są osłabione.
W poniedziałek wiceminister zdrowia Antonio Lacerda Sales poinformował, że zrezygnowano na razie z tego pomysłu. Stwierdził, że brak jest naukowych podstaw dowodzących, że podanie trzeciej dawki byłoby korzystne dla pacjentów. Dodał też, że sytuacja pandemiczna w Portugalii się poprawia a poniedziałkowy wynik – 663 nowe infekcje i 12 zgonów – to najlepszy wynik od maja. Poinformował także, że w najbliższych tygodniach Portugalczycy mogą spodziewać się zniesienia obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu.