Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował do wicepremiera Włoch Matteo Salviniego, by przyjechał do Donbasu i zobaczył, jakie “piekło” wywołała tam Rosja Władimira Putina. To reakcja na to, że Salvini popiera prezydenta Rosji i aneksję Krymu.
Apel do Salviniego Poroszenko wystosował w wywiadzie, który w czwartek opublikował włoski dziennik “La Repubblica”. Gazeta przypomniała, że w lipcu w rozmowie z “Washington Post” Salvini usprawiedliwił rosyjską aneksję Krymu, a protesty na Majdanie określił jako “pseudorewolucję”. Szef MSW Włoch i lider współtworzącej rząd Ligi opowiada się też za zniesieniem sankcji wobec Rosji.
“Chciałbym zabrać Matteo Salviniego do Donbasu. Pokazałbym mu szkołę i targowiska zbombardowane przez Rosjan, zabite dzieci, a także sieroty i wdowy wojenne, zniszczone miasta. Jestem pewien, że zrozumiałby, jak potrzebne są sankcje wobec Moskwy” – oświadczył Poroszenko. Wyraził obawę, że włoski wicepremier nie wie o tym, jak “głęboką tragedię z winy Kremla przeżywa Ukraina”.
Poroszenko dodał, że powiedziałby Salviniemu, że “wartości są zawsze ważniejsze od pieniędzy” i że “lepiej szanować swoje zobowiązania wobec Unii Europejskiej niż robić interesy z Rosją”. Rosyjską agresję nazwał “brutalnym złamaniem prawa międzynarodowego”, które doprowadziło do śmierci około 11 tys. osób.
“Mógłbym opowiedzieć Salviniemu także o strasznych warunkach, w jakich przetrzymywani są Ukraińcy w rosyjskich więzieniach i o prześladowaniach 350 tysięcy Tatarów z Krymu, którzy nie przyjęli rosyjskich paszportów po aneksji” – powiedział Poroszenko.
Prezydent Ukrany mówiąc o Putinie wyjaśnił: “To nie jest diabeł, ale tylko imperator, który chce wchłonąć mój kraj nie pytając nawet o opinię mojego narodu”. Podał następnie hipotetyczny przykład: “Załóżmy, że jutro zechce zrobić to samo z Sardynią. Mógłby zorganizować fałszywe referendum i ogłosić, że wyspa nagle stała się rosyjska”.
Poroszenko oświadczył, że oczekuje, iż wszyscy, włącznie z Włochami, “będą walczyć przeciwko rosyjskiej okupacji” jego kraju. “My nie prosimy o żołnierzy. Prosimy tylko o to, aby Unia Europejska pozostała zwarta u naszego boku” – wyjaśnił prezydent Ukrainy. Jego zdaniem sankcje wobec Rosji działają.