Popularny show spadł z anteny. Bali się, że goście skrytykują Donalda Trumpa Najnowsze wiadomości ze świata

Popularny show spadł z anteny. Bali się, że goście skrytykują Donalda Trumpa

Poniedziałkowe wydanie popularnego talk show nie zostało wyemitowane przez telewizję. Nieoficjalnie wiadomo, że kierownictwo stacji bało się, że padną na jego antenie ostre słowa o Donaldzie Trumpie.

Morning Joe to popularny poranny talk show, który stacja MSNBC nadaje w dni powszednie o szóstej rano. Jedną z jego prowadzących jest Mika Brzeziński, siostra Marka Brzezińskiego – obecnego ambasadora USA w Polsce. Program ma ewidentnie lewicowy charakter.

W poniedziałek rano widzowie tej stacji go jednak nie zobaczyli. Źródła telewizji CNN powiedziały, że kierownictwo stacji zdecydowało się ściągnąć go z anteny z powodu sobotniego zamachu na Donalda Trumpa. Mieli się bać, że któryś z zaproszonych gości powie coś niewłaściwego o byłym prezydencie, co postawi stację w złym świetle.

Wcześniej prowadzący ten show nie ukrywali swoich poglądów. Po tragicznej debacie Bidena z Trumpem, Brzeziński zaczęła go od piętnastominutowego monologu w obronie Bidena. W jego trakcie ostro skrytykowała też Trumpa.

Teraz jednak takie ataki na byłego prezydenta stały się niemodne. Coraz więcej polityków i komentatorów oskarża bowiem lewicowe media o to, że swoją agresywną retoryką znormalizowali przemoc polityczną i doprowadzili do tego, że kandydat na prezydenta omal nie zginął na wiecu.

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij