Najnowsze wiadomości ze świata

Pomyłka czy trolling? Trump poparł kandydata w prawyborach, ale nie powiedział którego

Były prezydent Donald Trump wyraził ostatnio swoje poparcie dla jednego z kandydatów w senackich prawyborach w Missouri. Nie powiedział jednak o którego kandydata mu chodzi.

W USA w listopadzie odbędą się wybory, tzw. midterms. Amerykanie wybiorą w nich nowych kongresmanów, jedną trzecią senatu i gubernatorów niektórych stanów. Obecnie obie partie mają prawybory, które ustalą ich kandydatów. Trump nie ukrywa, że wykorzystuje swoją ogromną popularność aby pomagać kandydatom zgadzającym się z jego poglądami. Często to właśnie jego poparcie decyduje o tym, kto wygra, więc wielu polityków robi wiele aby je zdobyć.

W poniedziałek Trump postanowił wyrazić swoje poparcie dla kandydata w prawyborach do Senatu w Missouri. „Ufam, że wspaniali mieszkańcy Missouri zdecydują sami, tak jak zrobili to, kiedy dali mi ogromne zwycięstwa w wyborach w 2016 i 2020 roku, i tym samym z dumą ogłaszam, że ERIC ma moje kompletne i całkowite poparcie!!” – napisał w oświadczeniu. Dodał, że wyborcy „muszą wysłać czempiona MAGA i prawdziwego wojownika do Senatu, kogoś, kto będzie walczył o bezpieczeństwo granicy, uczciwość wyborów, nasze wojsko i wspaniałych weteranów”.

W jego oświadczeniu nie byłoby nic niezwykłego gdyby nie jeden fakt. W republikańskich prawyborach do Senatu w Missouri startuje 21 kandydatów, a aż trzech z nich ma na imię Eric. Są nimi były gubernator Eric Greitens, prokurator stanowy Eric Schmitt i Eric McElroy. Ten ostatni jest praktycznie nieznany i nie ma realistycznych szans na zwycięstwo, ale dwaj pierwsi są uznawani za faworytów.

Nikt teraz nie wie, który z trzech Ericów dostał poparcie od Trumpa. Jego ekipa odmówiła w tej sprawie komentarzy. Stwierdzili, że jego oświadczenie „mówi samo za siebie”. Współpracownicy Greitensa i Schmitta twierdzą, że to ich kandydaci dostali od niego poparcie, a ten drugi jest zbyt mało prawicowy, aby miał go poprzeć sam Donald Trump. Jeden z doradców byłego prezydenta skomentował anonimowo, że te kłótnie świadczą o tym, że Trump nadal ma ogromne wpływy w partii.

Źródło: Stefczyk.info na podst. NBC Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij