Róża Thun uczestniczyła w niedawnym spotkaniu zorganizowanym przez Komitet Obrony Demokracji w Tarnowie. Podczas swojego przemówienia europoseł przyznała, iż wstydzi się za każdym razem, kiedy słyszy wystąpienia w języku polskim na forum Parlamentu Europejskiego.
Podczas swojej wizyty w Tarnowie Róża Thun poruszyła m.in. kwestię tożsamości narodowej. Była działaczka Platformy Obywatelskiej w tym kontekście wyjaśniała, iż na pojęcie “przynależności do narodu” składa się tysiące elementów. Przedstawiała także różnice pomiędzy obywatelstwem, a narodowością.
Eurodeputowana w pewnym momencie przyznała się do swoich reakcji w Parlamencie Europejskim, kiedy słyszy na jego forum wypowiedzi w języku polskim. Z jej słów można wywnioskować, iż polityk wstydzi się swojego ojczystego języka.
– Ja się chowam pod stół, jak słyszę wystąpienia po polsku w Parlamencie Europejskim. Państwo mogą sobie wyobrazić, jak ja się czuję. Siedzę tam i czasem muszę robić jakąś smutną minę chyba, bo zdarza mi się, że koledzy przychodzą do mnie, klepią mnie po ramieniu i mówią: nie martw się, my wiemy, że w Polsce nie wszyscy są tacy. To jest czasem okropne – opowiada Thun.
Pani europoseł Róża Thun, która została wybrana by reprezentować Polaków w PE opowiada o tym jak bardzo okropnie się czuje gdy słyszy wystąpienia w języku polskim 🙄 pic.twitter.com/xxk4MEmmXW
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) November 8, 2021