Polski bokser Łukasz Różański miał wkrótce zawalczyć o tytuł mistrza świata w kategorii bridger. Tak się jednak nie stanie, a winna temu jest Jennifer Lopez.
Różański miał stoczyć pojedynek o tytuł mistrzowski z Oscarem Rivasem. Gdyby go wygrał, to zostałby nowym mistrzem świata w kategorii bridger (do 101,6 kg). Sportowiec intensywnie przygotowywał się do tej walki od kilku miesięcy. Pojedynek miał mieć miejsce na gali boksu w Cali w Kolumbii, którą miało obejrzeć na żywo 40 tysięcy osób. Zaplanowano ją na 13 sierpnia.
Tak się jednak nie stanie. Galę miał bowiem uświetnić koncert Jennifer Lopez, która była jedną z największych gwiazd muzyki lat 90tych. Piosenkarka wzięła jednak niedawno ślub z Benem Affleckiem i zdecydowała, że odwoła ten występ aby móc świętować miesiąc miodowy. Organizatorzy zdecydowali więc, że z tego powodu całą gala zostanie odwołana.
Na razie nie wiadomo, kiedy w końcu dojdzie do tego pojedynku. “I co mogę zrobić?! Walka została przełożona na późniejszy nieokreślony termin. Miały się spełnić marzenia, ale to nie znaczy, że się nie spełnią i mam nadzieję, że tak samo jak ja również i Wy, czyli moi kibice, trzymacie kciuki, by to wydarzenie jak najszybciej się odbyło!” – napisał na swoim Facebooku sportowiec – „Szkoda przygotowań, bo jestem przygotowany w stu procentach. Waga zrobiona i jestem gotowy. Czekamy na rozwój sytuacji i konkretną datę”.