Robert Lewandowski wszedł z przytupem do hiszpańskiej ligi piłkarskiej. Teraz zawładnąć La Liga chce kolejny Polak. Tylko, że w tym przypadku w nieco innej roli. Sportowe media obiegła informacja , że Maciej Kamiński, biznesmen polskiego pochodzenia, może przejąć większościowe udziały Atletico Madryt.
Amerykański przedsiębiorca z polskimi korzeniami już raz próbował wejść na piłkarski rynek. Jednak jego plan przejęcia angielskiego Evertonu nie powiódł się. Okazuje się, że Kamiński nie zamierza odpuszczać i nadal chce przejąć piłkarski klub. Tylko, że tym razem z zupełnie innej ligi. Mowa o Atletico Madryt, które na co dzień rywalizuje w hiszpańskiej La Liga. Według serwisu „vozpopuli.com”, obejmując właśnie ten klub, biznesmen chce wejść do świata futbolu.
Jak ustalił portal, Kamiński miał sprawdzać wszelkie możliwości przejęcia „Los Colchoneros” lub ewentualne pozyskania udziałów w hiszpańskim klubie.
„Pośrednik w imieniu grupy biznesowej magnata nieruchomości Maćka Kamińskiego zbliżył się do środowiska pierwszego udziałowca Atletico, Miguela Angela Gila Marina” – pisze vozpopuli.com.
Większość udziałów (66 proc.) w klubie ze stolicy Hiszpani posiada Atletico HoldCo. Z kolei większość udziałów w tej firmie ma właśnie Gil Marin.
Niebawem ma dojść do spotkania stron oraz pozostałych inwestorów, na którym zapadną kluczowe decyzje ws. ewentualnej transakcji.
Doniesień serwisu nie skomentował na razie ani klub, ani sam przedsiębiorca.
Maciej Kamińskim jest pochodzącym z Polski biznesmenem. Do USA wyjechał w latach sześćdziesiątych. Największe pieniądze zarobił inwestując w rynek nieruchomości, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w kraju, z którego pochodzi.