Polska gospodarka została mocno poszkodowana przez pandemię chińskiego koronawirusa. Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju uważa jednak, że szybko znów stanie na nogach.
Koronawirus i związane z nim restrykcje sprawiły, że gospodarka Polski, podobnie jak większości innych państw, wpadła w recesję. Ekonomiści Ministerstwa Finansów prognozują, że PKB w 2020 spadnie o ok. 4%.
Borys uważa jednak, że recesja już si skończyła w drugim kwartale i teraz znowu zaczyna rosnąć. W trzecim kwartale wzrost ten wyniesie ok. 5% w stosunku do drugiego. W takim tempie, powiedział na konferencji, gospodarka może wrócić do normy już w pierwszym albo drugim kwartale przyszłego roku.
Poprawi się również bezrobocie. PFR szacuje, że pracę z powodu pandemii straciło ok. 150-180 tysięcy osób. Z opublikowanego we wtorek przez PFR Polski Instytut Ekonomiczny wynika jednak, że rośnie liczba firm, które nie chcą dokonywać redukcji i planują utrzymanie zatrudnienia na obecnym poziomie. W kwietniu było ich 62%, ale obecnie już 79% firm deklaruje, że nie będzie zwalniać ludzi.