Ratownicy z grupy ratowniczej HUSAR Poland działają od wtorku w miejscowości Besni w Turcji, w jednym z najbardziej dotkniętych miejsc po trzęsieniu ziemi, które w poniedziałek wczesnym rankiem wstrząsnęło obszarem na pograniczu Turcji i Syrii. Pierwsze, poranne wstrząsy miały siłę 7,7 w skali Richtera, kolejne o sile 7,5 stopnia wystąpiły ponownie na tym samym obszarze w południe. Polscy strażacy uratowali na miejscu już 9 ludzi, w tym czteroosobowa rodzinę. O 5:51 czasu lokalnego wydobyli z gruzów 13-letnią dziewczynkę.
– Udało się uratować 9 osób w tym czteroosobową rodzinę, wiec jesteśmy pozytywnie nastawieni do dalszych działań. Z dużym optymizmem zaczęliśmy nowy dzień. Ruszają kolejne trzy oddziały więc mamy nadzieję, że będziemy odnajdować kolejne osoby – mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową dowódca grupy bryg. Grzegorz Borowiec.
5.51 czasu lokalnego 9 osoba żywa wydobyta (dziewczynka lat 13). Nasza grupa cały czas w akcji. Kolejna bardzo dobra informacja. Brawo 💪🏻✌🏻👍🏻🇵🇱🇹🇷🚒❤️.
— Andrzej Bartkowiak (@ABartkowiak_PSP) February 8, 2023
Borowiec wyjaśnił, że we wtorek ze względu na to, że strażacy mieli “wiele osób potwierdzonych, że są żywe, ratownicy pracowali do późnych godzin nocnych, dopiero później część osób udała się na krótki wypoczynek”.
W ocenie szefa polskiej grupy “sytuacja jest bardzo, bardzo trudna”. “Brakuje wszystkiego, brakuje ludzi do pomocy. Nie ma rąk do pracy, tyle ile potrzeba. Brakuje ciężkiego sprzętu, który posłużyłby do ratowania ludzi uwięzionych pod gruzami” – oznajmił.
Dodał: “Służby lokalne nie wyrabiają. Skala zniszczeń w wyniku dwóch trzęsień ziemi jest niewyobrażalna. Świadczą o tym liczby ofiar i uratowanych osób”.
Ewakuowano kolejne żywe osoby, młoda dziewczynę oraz 4osobowa rodzina (rodzice i dwójka dzieci).
Łączny bilans – dotychczas HUSAR Poland wydobyła 8 żywych osób. Brawo ✌🏻💪🏻👍🏻❤️🚒🇹🇷🇵🇱 serce rośnie pic.twitter.com/JBhTBzOcHl— Andrzej Bartkowiak (@ABartkowiak_PSP) February 7, 2023
Polska grupa ratownicza we wtorek jechała z lotniska w Gaziantep do Adiyaman. Po drodze została jednak zatrzymana przez mieszkańców Besni. Informowali oni, że w mieście zawaliło się blisko 30 domów. Prosili o pomoc. Brygadier Borowiec relacjonował, że Polacy byli prawdopodobnie pierwszą grupą zagraniczną, która dotarła w ten rejon. Po konsultacji z tureckimi władzami zostali w Besni i zaczęli budować obozowisko. W Adiyaman, oddalonego o 50 km na zachód od Besni, będą działać inne ekipy ratownicze.
Polska grupa HUSAR Poland w Turcji wylądowała w nocy z poniedziałku na wtorek. Tworzy ją 76 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i osiem wyszkolonych psów. Z grupą pojechało pięciu członków Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej (anestezjolog, pielęgniarz i trzech ratowników medycznych).