W Korei Południowej trwa właśnie zlot harcerzy Jamboree. Niestety tamtejsze władze zdecydowały o ewakuacji 36 tys. skautów z powodu tajfunu, który w czwartek ma uderzyć w półwysep.
1 sierpnia w Korei Południowej rozpoczął się 25. Światowy Zlot Skautów Jamboree. W trwającym do 12 sierpnia wydarzeniu bierze udział ok 36 tys. harcerzy ze 156 krajów. Z czego ponad pół tysiąca to polscy uczestnicy.
Według zapowiedzi w czwartek rano w półwysep ma uderzyć tajfun Khanun. Meteorolodzy przewidują wichury, których prędkość może osiągnąć nawet 150 km/h.
W związku z zagrożeniem, władze podjęły decyzję o ewakuacji harcerzy. Jak podaje agencja Yonhap, na pole namiotowe w Saemangeum w południowo-zachodniej części kraju przyjechało już ponad tysiąc autobusów, które mają zabrać uczestników zlotu w bezpieczne miejsce.
Harcerze zostaną rozlokowani w nowych miejscach noclegowych. Trafią oni do ośmiu prowincji, a najwięcej harcerzy będzie nocowało w regionie Gyeonggi. Nowymi bazami noclegowymi będą głównie szkoły i odmy studenckie.
Rzeczniczka Związku Harcerstwa Polskiego poinformowała, że harcerze będą odbierani w 40-osobowych grupach. Ma to na celu przetransportowanie reprezentacji całego kraju do jednego miejsca. Podkreśliła, że o ich zdrowie dba także psycholog oraz lekarz.
– Są częścią polskiej reprezentacji i służą pomocą jedynie uczestnikom z Polski – podkreślono.