Najnowsze wiadomości z kraju
Polka wywieziona do Londynu i zmuszona do małżeństwa z islamistą
Trzeba nie mieć serca, by dopuścić się czegoś takiego. Mieszkaniec Białegostoku sprzedawał bezdomne angielskim islamistom.
Przed białostockim sądem okręgowym zapadł właśnie wyrok w sprawie 52-letniego Sławomira M, oskarżonego o handel ludźmi. Mężczyzna, wykorzystując ciężkie położenie ekonomiczne kobiet, obiecywał im pracę w Wielkiej Brytanii, gdzie ostatecznie były sprzedawane przybyszom z Azji.
Choć sprawa ze względu na dane pokrzywdzonych toczyła się za zamkniętymi drzwiami, lokalnym białostockim mediom udało się ustalić, jak przebiegała “rekrutacja” jednej z Polek. Mężczyzna poznał kobietę w noclegowni dla bezdomnych i zaproponował, że jej pomoże znaleźć pracę. Wkrótce okazało się, że praca faktycznie jest i to bardzo dobrze płatna, tyle tylko, że kobieta musi pojechać do Anglii. Miała tam przez trzy miesiące pracować w sklepie.
Jak donosi portal poranny.pl “Sławomir M. kupił kobiecie bilet autobusowy i odwiózł ją na białostocki dworzec PKS. Pokrzywdzona wyjechała do Wielkiej Brytanii. Po przybyciu na miejsce została odebrana przez kobietę przedstawiającą się jako siostra oskarżonego, która wraz z mężem odwiozła ją do londyńskiego mieszkania, gdzie miała być zakwaterowana. Tam pokrzywdzona została przekazana mężczyźnie narodowości pakistańskiej Adnanowi N. i dopiero wówczas okazało się, że rzeczywistym celem jej przyjazdu do Wielkiej Brytanii było zawarcie z nim związku małżeńskiego, co miało mu pomóc w zalegalizowaniu pobytu w tym kraju. Tak też się stało.”
Adnan N. uczynił z kobiety swoją seksualną niewolnicę. Miał odebrać jej dowód osobisty i zmuszać do stosunków seksualnych. Zabronił jej też wychodzić z domu w czasie kiedy nie ma go w mieszkaniu. Gehenna kobiety trwała prawie rok. Dopiero po tym czasie pozwolono jej wrócić do Polski.
Za handel ludźmi Sławomir M. został skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Musi też wypłacić odszkodowanie uprowadzonej kobiecie. Wyrok nie jest prawomocny.
Źródło: stefczyk.info Autor: pf
Fot. policja.gov.pl