Rosyjski politolog Fiodor Kraszennikow poinformował, że z powodu presji ze strony władz opuścił Rosję i pozostaje za granicą. Kraszennikow jest zwolennikiem Aleksieja Nawalnego, napisał książkę wspólnie ze współpracownikiem opozycjonisty Leonidem Wołkowem.
Politolog, który w Rosji mieszkał w Jekaterynburgu poinformował w poniedziałek wieczorem, że znajduje się w Wilnie. “Najpierw chodziło o krótkoterminowy wyjazd za granicę, żeby przeczekać zainteresowanie mną ze strony policji. Niestety, rozwój sytuacji w ostatnich miesiącach w Rosji wskazuje na to, że nie warto spieszyć się do domu” – napisał Kraszennikow na swoim Facebooku.
Zastrzegł, że nie zamierza prosić na Litwie o azyl polityczny.
Według rosyjskiej redakcji BBC News Kraszennikow wyjechał jeszcze w sierpniu zeszłego roku, wkrótce po wypuszczeniu go z aresztu administracyjnego. Otrzymał wizę pracowniczą na Litwie, mieszka tam i pracuje. Jednak do tej pory o jego emigracji wiedzieli tylko współpracownicy z niezależnego radia Echo Moskwy.
Z Rosji w minionych miesiącach wyjechali współpracownicy Aleksieja Nawalnego: Leonid Wołkow, Władimir Aszurkow, Iwan Żdanow i Władimir Miłow. Wobec współpracującej z Nawalnym prawniczki Lubow Sobol toczy się sprawa karna. Prócz zwolenników Nawalnego kraj opuścili także inni działacze opozycji antykremlowskiej: Dmitrij Gudkow, Jarosław Konwiej i Aleksandr Gud.