Policjantki na szkoleniu zamówiły striptizera. Teraz grożą im poważne konsekwencje

Na Islandii wybuchł skandal. Okazało się, że trzy policjantki, podczas szkolenia w Polsce, zamówiły sobie striptizera.

Jak poinformował nadawca publiczny RUV, policjantki przebywały w Polsce na szkoleniu „Przestępstwa z nienawiści – powstawanie sił ekstremistycznych”. Obejmowało część teoretyczną i wizytę w niemieckim obozie zagłady Auschwitz.

Podczas tego szkolenia kobiety miały zorganizować sobie imprezę, na którą zaproszono męskiego striptizera. Zdjęcia z niej opublikowały na zamkniętej grupie na Snapchacie. Ich zachowanie oburzyło pozostałych uczestników szkolenia, policjantów i prokuratorów.

Informacje o tej imprezie dotarły do władz policyjnych. Komisarz policji w Reykjaviku Halla Bergthora Bjornsdottir potwierdziła redakcji RUV, że wszczęto wobec nich postępowanie wyjaśniające. Zapewniła, że incydent jest traktowany poważnie, ale nie chciała zdradzić, czy zostały wysłane na przymusowy urlop.

Policjantki mogą teraz mieć poważne kłopoty. Zgodnie ze statusem islandzkiej stołecznej policji funkcjonariusze nie mogą w pracy i poza nią robić niczego, co mogłoby narazić ich na złą reputację lub rzucić cień podejrzeń na ich pracę.