Najnowsze wiadomości z kraju

Policjantce nie spodobało się na imprezie. Zaczęła legitymować jej uczestników

W Rzeszowie doszło do mocno niecodziennej sytuacji. Zaproszonej na imprezę policjantce nie spodobało się zachowanie jej znajomych, więc zaczęła ich legitymować i wezwała wsparcie.

Jak donoszą lokalne media kilka dni temu policjantka, którą przyjęto na służbę w połowie zeszłego roku, udała się z grupą znajomych do jednego z rzeszowskich lokali. Kilka godzin później impreza przeniosła się do jednego z rzeszowskich mieszkań. Około piątej nad ranem zdenerwowało ją jednak to, że jej znajomi zbyt głośno się zachowują. Kilkukrotnie ich upomniała, a gdy to nie poskutkowało, rozpoczęła interwencję pod kątem zakłócania ciszy nocnej.

Kobieta nakazała swoim znajomym, aby pokazali jej dokumenty i telefony komórkowe. Kiedy nie wykonali tego polecenia, powiedziała im, że dzwoni do dyżurnego KPP Kolbuszowa po wsparcie. Jej znajomi myśleli, że żartuje, ale naprawdę to zrobiła, po czym wyszła przed blok, aby poczekać na kolegów.

Policjantka powiedziała dyżurnemu, że znajduje się na jednej z ulic w Kolbuszowej. Policjanci ustalili, że tak naprawdę przebywa w Rzeszowie, więc poinformowali o sytuacji KMP w Rzeszowie. Przybyły na miejsce patrol wyczuł, że ich koleżanka po fachu zdążyła wypić już kilka drinków. Podjął interwencję w kierunku zakłócania spokoju, a następnie odwiózł pijaną kobietę do domu.

Kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowa KPP w Kolbuszowej, poinformowała, że policjantka odpowie za swoje zachowanie. Obecnie prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne w celu wyjaśnienia okoliczności tego zgłoszenia, pod kątem odpowiedzialności dyscyplinarnej. Równocześnie prowadzone są także czynności wyjaśniające pod kątem fałszywego alarmu.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fakt Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij