Najnowsze wiadomości z kraju

Policja zatrzymała osoby, które miały obciąć głowę żubrowi

Prokuratura zatrzymała dwie osoby w związku z głośną sprawą zabitego żubra. Na razie nie chce jednak ujawnić szczegółów.

17 listopada zeszłego roku późnym wieczorem dwójka przypadkowych osób znalazła w miejscowości Dąbrówno w Pomorskim zwłoki żubra z odciętą głową. Wezwani na miejsce policjanci zabezpieczyli miejsce znalezienia martwego zwierzęcia. Ustalili, że w jego tuszy znajdują się rany postrzałowe.
Prokuratura Rejonowa w Lęborku jeszcze tego samego dnia wszczęła śledztwo w kierunku uśmiercenia zwierzęcia pozostającego pod ochroną gatunkową powodujące istotną szkodę (art. 181 par. 3 kk), za co sprawcy groziło do dwóch lat więzienia.

Początkowo podejrzenia padły na myśliwych. Głowa żubra to bardzo łakome trofeum, ale jej pozyskanie w legalny sposób nie jest możliwe. Do 2018 roku myśliwy, który wzorem Włodzimierza Cimoszewicza chciałby powiesić sobie na ścianie żubra miał taką możliwość, ale musiał się liczyć z ogromnym wydatkiem. Dwa nadleśnictwa – Krynki na Podlasiu i Borki na Mazurach – zarabiały sprzedając myśliwym prawo do odstrzału sztuk, które były np. chore. Żądały za takie pozwolenie nawet 50 tysięcy złotych. Pod naciskiem eko-aktywistów zrezygnowały jednak z tej praktyki i teraz przeznaczone do odstrzału zwierzęta eliminują pracownicy nadleśnictw.

Wiadomo, że w okolicy w której znaleziono martwego żubra odbywało się w tym czasie polowanie zbiorowe koła łowieckiego „Gwardia” z Łupawy oraz polowania indywidualne. Prokuratura zabezpieczyła książkę polowań ale prokurator rejonowy Patryk Wegner podkreślał, że równie dobrze zwierzę mógł zabić ktoś, kto nie miał z tymi polowaniami nic wspólnego.

Dzisiaj poinformowano, że policja zatrzymała w związku z tą sprawą dwie osoby. Już rano rozpoczęto wobec nich czynności prokuratorskie. Na razie nie ujawniono jednak żadnych szczegółów.

W Polsce żyje ok. 1400 żubrów, z czego połowa bytuje w Puszczy Białowieskiej. Kolejne 239 sztuk żyje w hodowlach. Zwierzęta te są pod ścisłą ochroną.

Źródło: PAP Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij