Policja użyła aplikacji randkowych LGBT aby złapać dilerów narkotyków

Policjanci z Florydy ujawnili, że użyli popularnych w środowiskach LGBT aplikacji, takich jak Grindr czy Scruff, w polowaniu na dilerów narkotyków i ich klientów. Akcja okazała się wielkim sukcesem.

Jak informuje The Hill policjanci z biura szeryfa hrabstwa Polk dostali w połowie zeszłego roku cynk, że dilerzy narkotyków wykorzystuję popularne w środowisku LGBT aplikacje randkowe aby sprzedawać swój towar. Szybko odkryli podejrzane profile i rozgryźli stosowany przez nie system sformułowań i emotek, które miały poinformować potencjalnych klientów, że dana osoba jest dilerem. Następnie założyli swoje własne fałszywe konta i wchodzili z nimi w konwersację, doprowadzając do zakupu kontrolowanego. Policjanci poinformowali, że nie było to zbyt trudne, a dilerzy niemal otwarcie reklamowali czym się zajmują.

Trwająca pół roku operacja, której nadano kryptonim „przesuń w lewo dla mety” – w aplikacji Tinder przesuwa się w lewo zdjęcia osób którymi nie jest się zainteresowanym – okazała się wielkim sukcesem. Policjanci aresztowali 60 osób a osiem kolejnych jest teraz poszukiwana nakazami, z czego 52 zajmowały się dilerką. Łącznie postawiono im aż 159 zarzutów popełnienia przestępstw oraz 72 zarzuty popełnienia wykroczenia. Skonfiskowali też spore ilości rozmaitych narkotyków, od metamfetaminy po heroinę i 14 sztuk broni palnej, z czego dwie sztuki były wcześniej skradzione.

Policjanci podkreślili, że wszyscy złapani przez nich przestępcy korzystali z tych aplikacji tylko po to, aby sprzedawać i kupować narkotyki i nie byli zainteresowani żadnymi randkami. Dodali, że jeszcze jakiś czas będą je monitorować i poprosili obywateli o przekazywanie im informacji jeśli natkną się gdzieś w internecie na próbę sprzedaży narkotyków.