Policja aresztowała trenera piłkarskiego. Powodem były treści, które przypadkowo odkryto na jego telefonie.
Camilo Hurtado Campos mieszkał od dwudziestu lat w mieście Franklin w stanie Tennessee, gdzie pracował jako trener piłki nożnej. Często przychodził na lokalne place zabaw, gdzie namawiał dzieci do gry w piłkę.
Kilka dni temu wyszedł z restauracji, zostawiając w niej swój telefon komórkowy. Obsługa zaczęła go przeglądać, chcąc ustalić, do kogo należy aby go oddać. W trakcie dokonali szokującego odkrycia. Znaleźli na nim dziecięcą pornografię. Wezwali policję.
Policja ustaliła, że oprócz pornografii na jego telefonie znajdują się nagrania, na którym widać, jak Campos gwałci nieprzytomnych chłopców, w wieku od 9 do 17 lat. Do momentu aresztowania znaleźli co najmniej dziesięć takich nagrań. Zidentyfikowali trzy ofiary, a pięć kolejnych samo się do nich zgłosiło. Detektywi podejrzewają, że niektóre z jego ofiar mogą nawet nie wiedzieć, że zostały zgwałcone.
Policja podkreśliła, że śledztwo w tej sprawie dopiero się zaczęło. Obecnie nadal oceniają treści na jego telefonie i szukają kolejnych ofiar i potencjalnych świadków. Campos został aresztowany i usłyszał na razie zarzut gwałtów na dzieciach i wykorzystywania seksualnego nieletnich, ale możliwe są dalsze zarzuty. Sąd ustalił wysokość jego kaucji na 525 tysięcy dolarów.