Po tym, gdy internauci wytknęli mu hipokryzję, Trzaskowski zmienił program

Rafał Trzaskowski stwierdził ostatnio, że jest przeciwnikiem adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Kiedy internauci wytknęli mu, że ma sugerujący ją zapis w swoim programie wyborczym, ten został po cichu zmieniony.

W sobotę Andrzej Duda stwierdził, że jego zdaniem w polskiej konstytucji powinien znaleźć się zapis, który wprost wykluczy adopcję czy przysposobienie dziecka przez pary jednopłciowe. Zapowiedział, że w poniedziałek podpisze odpowiedni dokument z prezydenckim projektem zmian w konstytucji.

Zapytany o to Trzaskowski odparł, że też jest zwolennikiem tego pomysłu. Stwierdził też, że takie jest stanowisko większości partii politycznych. Internauci szybko zaczęli zarzucać mu hipokryzję. Przypomniano mu na przykład, że szedł na czele tzw. Parady Równości, której jednym z haseł było właśnie przyznanie parom homoseksualnym prawa do adopcji dzieci.

Szybko zwrócono również na pewien zapis w jego programie: „W ramach przysługującej mi inicjatywy ustawodawczej przedstawię projekt ustawy o związkach partnerskich, zgodny z założeniami poselskiego projektu złożonego do Sejmu w poprzedniej kadencji”. Obecnie trwa IX kadencja sejmu, a jedynym projektem dotyczącym tych kwestii w VIII był projekt autorstwa posłów Nowoczesnej. Zgodnie z nim osoby pozostające w związkach jednopłciowych miałyby możliwość tzw. przysposobienia czyli adopcji dzieci, które są biologicznymi dziećmi ich partnera lub partnerki.

Kiedy wytknięto to Trzaskowskiemu w jego programie znalazł się przypis, że „wcześniejsza kadencja” nie odnosi się, co nakazywałaby logika, do ósmej kadencji a do siódmej. Tym samym Trzaskowskiemu miało chodzić o projekt „Ustawy o umowie partnerskiej” autorstwa posła Artura Dunina z maja 2013. Ustawa ta była dużo bardziej konserwatywna i proponowała jedynie takie rozwiązania jak możliwość ustalenia wspólnoty majątkowej, dziedziczenia czy ustalenia obowiązku alimentacyjnego.