Ambasada RP interweniowała w sprawie określenia „polski obóz zagłady”, które znalazło się w zaproszeniu na rocznicowe obchody. Ich organizatorzy przeprosili.
W miejscowości Connstatt pod Stuttgartem na 9 listopada zaplanowano uroczystości rocznicy Nocy Kryształowej, podczas której doszło do pogromu Żydów z rąk nazistowskich bojówek. W szeroko kolportowanym zaproszeniu na tą imprezę użyto sformułowania „polski obóz zagłady” w odniesieniu do obozu Auschwitz-Birkenau. Jej autorzy napisali, że „w polskim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau komendant obozu Rudolf Hoess latem 1941 roku rozpoczął masowe mordy na sowieckich jeńcach wojennych z wykorzystaniem Cyklonu B”.
Wśród organizatorów tego wydarzenia znaleźli się między innymi skrajnie lewicowy Antyfaszystowski Sojusz ze Stuttgartu, Komunistyczna Partia Niemiec i partia Zieloni oraz liczne związki zawodowe.
Polska ambasada w Berlinie podjęła interwencję jak tylko cała sprawa wyszła na jaw. „Szczerze doceniamy inicjatywę upamiętnienia rocznicy wybuchu II wojny światowej i walkę z przejawami antysemityzmu i rasizmu” – powiedział Polskiemu Radiu rzecznik prasowy ambasady Dariusz Pawłoś – „ale przykre jest to, że przy okazji rocznicy tak tragicznego wydarzenia jak Noc Kryształowa niemieccy organizatorzy w swoim zaproszeniu piszą, że KL Auschwitz-Birkenau był jakoby polskim obozem zagłady”.
Interwencja ambasady przyniosła skutek. Organizatorzy przeprosili za użycie skandalicznego sformułowania i zapewnili, że ich celem nie było obrażenie polskich ofiar nazistowskich Niemiec. Zapewnili również, że wygłoszą odpowiednie sprostowanie w trakcie samych obchodów.
„Gdy będzie fałszowana historia Polski i gdy będzie szkalowane dobre imię Polski i Polaków, zawsze będziemy głośno powtarzać, że obozy koncentracyjne i obozy zagłady były niemieckimi obozami, zbudowanymi przez Niemców na terenie okupowanej przez niemiecką III Rzeszę Polski”– zapewnił Pawłoś.