Według informacji “Wprost”, Borys Budka traci kontrolę nad sytuacją w Platformie Obywatelskiej. – Dołujące sondaże i odpływ polityków do partii Szymona Hołowni ośmieliły wewnętrzną opozycję do tego stopnia, że w partii krąży formalny apel wzywający Budkę do ustąpienia ze stanowiska – czytamy w tygodniku.
– Według naszych informacji zbiórka podpisów pod dokumentem ruszyła już wśród działaczy mazowieckiej PO i sukcesywnie dołączają do niej kolejne regiony – dodaje “Wprost”.
Według polityków PO informacje “Wprost” są nieprawdziwe. Rzecznik PO Jan Grabiec przekazał, że doniesienia o zbieraniu podpisów o odwołanie szefa PO Borysa Budki to “kolejny fake”. Szef mazowieckiej PO Andrzej Halicki, który wg doniesień miał organizować tę akcję, powiedział, że informacje tygodnika są “wyssane z palca”.
– Rozmawiałem wczoraj z (szefem mazowieckiej PO) Andrzejem Halickim, mówi, że nic nie wie nt. zbieranych podpisów, nie uczestniczy w żadnym takim procederze, są to informacje kompletnie wyssane z palca – powiedział Grabiec.
Halicki pytany przez PAP, czy doniesienia “Wprost” są prawdziwe, powiedział: “nie, wyssane z palca od początku do końca”. “Tak nieprawdziwego tekstu już dawno nie czytałem” – dodał.
Zapewnił, że nie ma żadnego apelu o odwołanie Budki ani akcji zbierania podpisów.
Akcji zaprzeczyła również Agnieszka Pomaska, która pytana o komentarz do informacji “Wprost” na antenie Radia Plus powiedziała:
– Pierwsze słyszę. Myślę, że to są takie bajki, które też ludzie lubią czytać w związku z tym się je pisze. Nawet próbowałam sprawdzić tę informację, ale nikt z Mazowsza, z Warszawy mi tego nie potwierdził – mówiła posłanka