Senator PO Bogdan Zdrojewski powiedział, że PO powinna podnieść wiek emerytalny. Partia odcięła się od jego słów.
Zdrojewski udzielił wywiadu tygodnikowi Wprost. W pewnym momencie został zapytany o to, czy PO powinna mówić wyborcom, że jak dojdzie do władzy to podniesie wiek emerytalny. „Tak” – odparł – „I powinna tłumaczyć, że obecny system skazuje miliony Polaków na głodowe emerytury”. Dodał także, że „odpowiedzialny polityk musi mieć odwagę mówić prawdę, a przede wszystkim ponosić odpowiedzialność nie tylko za tu i teraz, lecz także przyszłą kadencję własnego narodu”.
Zdrojewski pochwalił również reformę PO, która miała docelowo podnieść wiek emerytalny do 67 lat. „Była to reforma polegająca na niezwykle łagodnym, stopniowym wyprowadzaniu nas z nieuchronnego kryzysu świadczeń emerytalnych” – stwierdził dodając, że decyzja o tej podwyżce nie była popularna i została źle uzasadniona, „praktycznie bez żadnych przekonujących argumentów”.
O słowach Zdrojewskiego niemal natychmiast zrobiło się bardzo głośno. I najwyraźniej nie zostały przyjęte przez społeczeństwo ze zrozumieniem gdyż Platforma, ustami swojego rzecznika prasowego Jana Grabca, postanowiła się od nich odciąć.
„Wypowiedź senatora Bogdana Zdrojewskiego w sprawie podniesienia wielu emerytalnego nie jest stanowiskiem Platformy Obywatelskiej i jest sprzeczna z jej programem” – napisał Grabiec – „Platforma Obywatelska wielokrotnie podkreślała, że jest przeciw podniesieniu wieku emerytalnego i to stanowisko podtrzymuje”