Prawo i Sprawiedliwość przeprowadziło wewnętrzne symulacje wyników wyborów parlamentarnych, z których wysnuwa się jeden istotny wniosek dla władz ugrupowania – im wyższa frekwencja wyborcza, tym lepszy wynik uzyska partia rządząca.
Wybory parlamentarne już za kilka dni, a w sztabach poszczególnych partii robi się coraz bardziej nerwowo. Liderzy i działacze każdej z nich głowią się nad kwestią wyniku, jaki uzyskają głosami swoich wyborców. Od nich będzie bowiem zależał nie tylko skład Sejmu oraz Senatu, ale także układ i rozłożenie sił w obydwóch izbach polskiego parlamentu.
Kluczowe w tej kwestii stają się więc sondaże przedwyborcze, symulacje i badania, które potrafią mniej więcej przedstawić w jakiej sytuacji znajduje się obecnie dana partia i co można zrobić, aby swoja pozycję polepszyć. Z takiego rozwiązania skorzystało Prawo i Sprawiedliwość, by zbadać, jak będzie kształtować się ich wynik wraz ze zwiększeniem frekwencji, o czym poinformował “Dziennik Gazeta Polska”.
Władze partii zdecydowały się na ocenę wyników przy poszczególnych poziomach frekwencji: 53, 57 oraz 59%. Efekt? PiS na każdym z tych pułapów pewnie wygrywa październikowe wybory, osiągając następujące rezultaty: odpowiednio 45, 48 oraz 53%. W związku z tym dla szefostwa partii rządzącej wysuwa się jeden istotny wniosek – im wyższa frekwencja, tym PiS może liczyć na lepszy wynik.
W każdej z trzech symulacji skład Sejmu jest taki sam. Oprócz partii Jarosława Kaczyńskiego w izbie niższej polskiego parlamentu zasiedliby także politycy Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz Koalicji Polskiej-PSL. Natomiast tuż pod progiem zawsze znajduje się Konfederacja.
–Dla PiS jest kluczowe, by do wyborów poszedł ich nowy elektorat z zachodniej części Polski – czytamy w “DGP”.
Przeprowadzone badania wskazały także, że najbardziej wahającymi się grupami są młodzi ludzie oraz… sympatycy KO, którzy obawiają się, iż w kampanii tego ugrupowania będzie widoczna polityka nienawiści. Dla ok. 80% Polaków istotne są również zmiany w resorcie zdrowia, w które jednak niewiele osób wierzy.