Próba zlikwidowania obowiązku sporządzania przez miasto planu zagospodarowania przestrzennego w strefie ochronnej lotnisk i wolna ręka na wydawanie indywidualnych decyzji o tzw. warunkach zabudowy to “lotnicze LexDeveloper” – przekonywali politycy PiS, odnosząc się do projektu noweli ustawy Prawo lotnicze.
Chodzi o projekt noweli ustawy Prawo Lotnicze, zgłoszony przez grupę posłów KO. W środę na posiedzeniu komisji infrastruktury odbyło się jego pierwsze czytanie. W zamyśle autorów celem propozycji jest odblokowanie możliwości rozwoju przestrzennego polskich miast poprzez zmodyfikowanie szczególnych zasad planowania i zagospodarowania przestrzennego w otoczeniu lotnisk, przy jednoczesnym zwiększeniu poziomu ochrony bezpieczeństwa lotniska. Komisja, wbrew głosom posłów PiS, przyjęła w środę wniosek o uchwalenie projektu.
Później ws. projektu politycy PiS zorganizowali w Sejmie konferencję prasową. Według nich jest to “lobbystyczna wrzutka” legislacyjna, mająca na celu umożliwienie działalności deweloperom. Poseł PiS Marcin Horała przekonywał, że to “skandaliczny projekt, w wyniku którego w strefie ochronnej lotnisk będzie można zaledwie na podstawie decyzji o warunkach zabudowy dokonywać właśnie deweloperskiej zabudowy”.
Jerzy Polaczek (PiS) zauważył natomiast, że tę inicjatywę ustawodawczą “trzeba osadzić w polityce konkretu”. “Tym konkretem jest prawny obowiązek sporządzenia przez miasta, w tym miasto stołeczne Warszawa, planu zagospodarowania przestrzennego na obszarze tzw. planu generalnego lotniska” – dodał. “Do tego, jeśli dołożymy oświadczenia ministra Laska (Macieja, pełnomocnika rządu ds. CPK – przyp. PAP) i premiera (Donalda) Tuska, o tym, iż do 2030 roku ma być rozbudowane Okęcie, a jego przepustowość ma się zwiększyć z 20 do 30 milionów pasażerów, to wówczas trzeba odnieść to do kilkuset tysięcy mieszkańców Warszawy, którzy są narażeni na ruch lotniczy w strefie ograniczonego użytkowania i na obszarze tzw. planu generalnego” – wskazywał.
Przekonywał, że “jeśli zlikwidujemy obowiązek prawny posiadania planu zagospodarowania przestrzennego i damy tutaj wolną rękę na wydawanie setek, a może i tysięcy indywidualnych decyzji o tzw. warunkach zabudowy, to można to nazwać nie inaczej jak takim lotniczym LexDeveloper”.
Według niego jako “antidotum” próbuje się przerzucić skutki tej nowelizacji na Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC), który ma uzgadniać setki tysięcy późniejszych indywidualnych decyzji o warunkach zabudowy. “Jest to jeden wielki skandal i bomba z opóźnionym zapłonem, za który zapłacą setki tysięcy mieszkańców nie tylko stolicy” – ocenił. Dodał, że inicjatorem projektu była Unia Metropolii Polskich, a na czele Rady Unii Metropolii Polskich stoi – jak zauważył – prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski.
“W interesie wszystkich deweloperów jest, aby to prawo zostało tak zmienione, by ci, którzy chcą inwestować na terenach bezpośrednio związanych z lotniskiem, chociażby Okęciem, mogli inwestować bez planu zagospodarowania przestrzennego” – zauważył b. minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda.
W uzasadnieniu projektu zgłoszonego przez posłów KO napisano, że potrzeba wprowadzenia noweli w życie wynika z konieczności przeciwdziałania negatywnym skutkom, jakie dla rozwoju polskich miast ma niemożność wydawania decyzji o warunkach zabudowy w odniesieniu do istotnej części ich obszarów zurbanizowanych, objętych planami generalnymi lotnisk. “Obecna sytuacja, w której zmieniająca się linia orzecznicza NSA spowodowała nagłe wyłączenie z możliwości zabudowy istotnych fragmentów obszarów zurbanizowanych polskich miast stanowi realne zagrożenie dla szeroko rozumianego ładu przestrzennego, obejmującego również realizację inwestycji (publicznych i prywatnych) na obszarach pozbawionych planu miejscowego” – podkreślili autorzy projektu.
Jak zaznaczono, projekt zakłada uchylenie obowiązku uchwalenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla terenów objętych planem generalnym lotniska, znosząc związany z tym skutek dla decyzji o warunkach zabudowy, w postaci bezterminowego zawieszenia postępowania. “Istotą ustawy jest zatem umożliwienie wydawania decyzji o warunkach zabudowy w otoczeniu lotnisk, w szczególności na obszarze objętym planem generalnym lotniska – w przypadku braku planu miejscowego – pod pełną kontrolą organu administracji lotniczej (Prezesa ULC), który uzgadniać będzie projekty decyzji WZ (warunków zabudowy – przyp. PAP)” – napisano. Autorzy projektu zaznaczyli również, że zmiana nie dotyczy Centralnego Portu Komunikacyjnego, bo dla tego nowobudowanego lotniska uznano, że “utrzymywanie obowiązku uchwalenia planu miejscowego jest bezzasadne, w związku z tym zniesiono ten obowiązek”.