Póki PiS będzie przy władzy, wszyscy mogą być na pewno spokojni, że tego rodzaju eksperymenty na dzieciach nie będą prowadzone – mówił we wtorek minister w KPRM, poseł PiS Łukasz Schreiber odnosząc się do deklaracji LGBT+.
W połowie lutego prezydent stolicy Rafał Trzaskowski podpisał tzw. deklarację LGBT+. Dokument zakłada działania w takich obszarach jak bezpieczeństwo, edukacja, kultura i sport, administracja, a także praca. W dziedzinie edukacji w deklaracji zapowiedziano m.in. wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Schreiber pytany we wtorek w TVN24 o tę deklarację zapewnił, że “póki PiS będzie przy władzy, wszyscy mogą być na pewno spokojni, że tego rodzaju eksperymenty na dzieciach nie będą prowadzone”.
Według niego, takiej pewności nie ma, jeśli wybory, np. parlamentarne wygrałaby Koalicja Europejska.
Zdaniem polityka PiS jeśli chodzi o deklarację LGBT+ obserwujemy dziś “bardzo ostrą i brutalną skądinąd walkę pomiędzy Koalicją Europejską, a partią pana Biedronia (Wiosna – PAP) o wyborców tych skrajnie lewicowych” i przerzucanie się “takimi pomysłami”.
“W moim przekonaniu ta karta i to, co zostało podpisane, jest sprzeczne z art. 48 konstytucji, który jasno stanowi, że wychowanie (dzieci) spoczywa w roli i w gestii rodziców” – powiedział Schreiber.