Blisko pięć miesięcy trwała przerwa od pracy Piotra Kraśki. Dziennikarz powrócił do „Faktów” TVN, gdzie relacjonuje wybory w Stanach Zjednoczonych.
Funkcję stałego korespondenta TVN-u w Stanach Zjednoczonych pełni od wielu lat Marcin Wrona. Tym razem jednak fragment materiału Anny Czerwińskiej o nastrojach w Partii Republikańskiej przed wyborami do Kongresu i Izby Reprezentantów uzupełnia krótka relacja Piotra Kraśki z Fort Worth w Teksasie.
Kłopoty Kraśki zaczęły się pod koniec ubiegłego roku, kiedy „Super Express” ujawnił, że dziennikarz TVN-u stracił prawo jazdy w 2014 roku za przekroczenie limitu punktów karnych. Kiedy w ub. roku zatrzymała go policja, nie posiadał aktualnych uprawnień do prowadzenia pojazdów. Dziennikarza ukarano grzywną i rocznym zakazem prowadzenia pojazdów.
Kraśko przyznał później, że jeździł bez prawa jazdy:
– Tak, zdarzyło się też, że usiadłem za kierownicą. To nigdy nie powinno się stać. To było głupie, idiotyczne, nieodpowiedzialne – tłumaczył.
Do kłopotów z brakiem uprawnień do kierowania pojazdami doszły później problemy natury fiskalnej. W czerwcu br. TVP info ujawniło, że Kraśko w latach 2012-2017 nie składał terminowo zeznań podatkowych i zalega fiskuskowi 850 tys. zł. Dziennikarz odniósł się do tekstu na portalu TVP w mediach społecznościowych, gdzie potwierdził nieprawidłowości i zapewnił, że „wszystkie kwestie podatkowe zostały wyjaśnione w Urzędzie Skarbowym 5 lat temu”.
Po ujawnieniu ww. problemów, Kraśko zniknął z „Faktów” i „Faktów po Faktach” i przyznał, że zmaga się z depresją.