Sylwia Spurek poinformowała, że odchodzi z frakcji Socjalistów i Demokratów w Europarlamencie. Od teraz będzie należeć do frakcji Zielonych.
Frakcjami nazywa się w europarlamencie ugrupowania łączące europosłów z różnych partii narodowych o zbliżonych poglądach. Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D) powstała kiedy do dotychczasowej Partii Europejskich Socjalistów dołączyło kilka ugrupowań chadeckich i liberalnych. S&D liczy 153 posłów, co sprawia, że są drugą najliczniejszą frakcją w Europarlamencie.
Spurek dostała się do europarlamentu z list Wiosny Roberta Biedronia i podobnie jak inni europarlamentarzyści z tego ugrupowania dołączyła do S&D. Pod koniec października zeszłego roku zrezygnowała jednak z członkostwa w tej partii. Wczoraj natomiast poinformowała, że opuszcza również S&D.
Dzisiaj Spurek ujawniła, że wstępuje do frakcji Zielonych. „Ostatni rok KE jest rokiem zmarnowanym i dla praw człowieka, i dla praworządności, i dla klimatu. Wstępuję do Zielonych, bo czas na totalną zieloną opozycję!” – napisała na Twitterze.
Ostatni rok KE jest rokiem zmarnowanym i dla praw człowieka, i dla praworządności, i dla klimatu. Wstępuję do @GreensEFA, bo czas na totalną zieloną opozycję! @GoTracz @Ula_Zielinska @AniskoTomasz @SkaKeller @POLITICOEurope @PAPinformacje @300politykahttps://t.co/utddDxsVOw
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) September 30, 2020
W oświadczeniu Spurek tłumaczy dlaczego Polska i Europa potrzebują Zielonych. „Uważam, że Zieloni w Parlamencie Europejskim i Polsce mogą odegrać kluczową rolę w tworzeniu polityki klimatycznej Unii Europejskiej niezależnej od lobby energetycznego, rolnego i transportowego” – napisała – „Politycy i polityczki w Parlamencie Europejskim muszą być oderwani od partyjnych interesów, muszą wsłuchiwać się w głos nauki, organizacji pozarządowych, aktywistów i aktywistek działających na rzecz środowiska naturalnego”
Była zastępczyni Adama Bodnara poinformowała również, że Zieloni nominowali ją na stanowisko wiceprzewodniczącej Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia Parlamentu Europejskiego. „Propozycję przyjęłam. Będzie dla mnie ogromnym zaszczytem kontynuowanie w ten sposób mojej misji jako obrończyni praw kobiet” – napisała