Prawo i Sprawiedliwość nie weźmie udziału w tegorocznym Marszu Niepodległości. O powodach takiej decyzji napisała na Twitterze Beata Mazurek.
– PiS nie weźmie udziału w marszu 11 listopada.Chcieliśmy, aby był to marsz ponad podziałami politycznymi, bez partyjnych oznaczeń. Chcieliśmy, by nas wszystkich łączyły wyłącznie biało-czerwone barwy, na co niestety nie zgodzili się organizatorzy – napisała rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości.
PiS nie weźmie udziału w marszu 11 listopada.Chcieliśmy, aby był to marsz ponad podziałami politycznymi, bez partyjnych oznaczeń. Chcieliśmy, by nas wszystkich łączyły wyłącznie biało-czerwone barwy, na co niestety nie zgodzili się organizatorzy.
— Beata Mazurek (@beatamk) October 30, 2018
Wczoraj identyczna decyzję podjął prezydent Andrzej Duda, o czym poinformował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Rzecznik przyznał, że rozmowy z udziałem przedstawicieli Kancelarii Prezydenta, przedstawicieli marszałka Senatu z reprezentantami Stowarzyszenia Marsz Niepodległości (zrzeszającego środowiska narodowe, organizującego od 10 lat w Warszawie marsz w dniu 11 listopada) nie przyniosły spodziewanych rezultatów.
Rzecznik prezydenta tłumaczył, że jednym z warunków Kancelarii Prezydenta było, aby na marszu znalazły się tylko biało-czerwone flagi, czego – zdaniem rzecznika prezydenta – nie było w stanie zapewnić Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.
Decyzję prezydenta Andrzeja Dudy komentował rzecznik Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Damian Kita, który w rozmowie z Polską Agencją Prasową przyznał, że “żadna organizacja, nawet państwo, jeśli organizuje swoje obchody nie jest w stanie zapewnić tego, aby ktoś nie przyszedł z inną flagą”.
Rzecznik MN dodał, że organizatorzy manifestacji organizowanej przez środowiska narodowe 11 listopada w stolicy cały czas zapraszają prezydenta Andrzeja Dudę do wzięcia udziału w Marszu Niepodległości.