Piłkarz Realu Madryt Federico Valverde zaatakował po meczu zawodnika Villarreal Alexa Baenę. Baena miał wcześniej obrazić jego rodzinę.
Konflikt między oboma zawodnikami miał rozpocząć się w styczniu 2021 roku. Baena sfaulował wtedy Valverdego i miał mu powiedzieć „popłacz się, bo twój syn się nie urodzi”. Jego żona, Mina Bonino, przechodziła wtedy trudną ciążę i była bliska utraty dziecka. Na szczęście skończyło się na strachu, a obecnie para wyczekuje kolejnego potomka.
W sobotę Baena ponownie miał uderzyć w podobne tony. Tym razem jednak Valverde nie zdzierżył. Próbował go uderzyć już podczas meczu, a kiedy mu się to nie udało, postanowił zaczekać na parkingu pod stadionem. Tam uderzył go pięścią w twarz. Następnie między oboma piłkarzami doszło do wymiany zdań.
Obydwa kluby potwierdziły, że taki incydent faktycznie miał miejsce. Villarreal poinformował, że jako klub nie zamierza składać oficjalnego doniesienia i nie będzie próbował wyciągać konsekwencji wobec pochodzącego z Urugwaju piłkarza. Na razie nie wiadomo, czy odpuści mu także Baena. Obecnie w mediach społecznościowych zaprzecza, że powiedział coś, co mogło go sprowokować.