W Żaganiu doszło do tragicznego wypadku. 2,5-letni chłopiec wbiegł pod koła samochodu osobowego.
Zdarzenie miało miejsce we wtorek po godzinie 14. Przyczynę i dokładny przebieg wypadku ustala policja. Wiadomo jednak, że 2,5-latek wbiegł pod koła Renault Megane, które jechało ulicą św. Michała. Doznał poważnych obrażeń, mimo wysiłków medyków i długiej reanimacji zmarł wkrótce potem.
Lubuska policja poinformowała, że w momencie wypadku dziecko znajdowało się pod opieką swojej babci. Kierowca Renault był trzeźwy. Okazało się jednak, że nietrzeźwa była kobieta, która opiekowała się dzieckiem.