Millward Brown opublikowało wyniki najnowszego sondażu politycznego na zlecenie “Gazety Wyborczej”. Zwycięstwo odniosła partia Prawa i Sprawiedliwości, ciesząca się nieznaczną przewagą procentową nad Koalicją Obywatelską. Badanie zostało przeprowadzone kilka dni po śmierci Pawła Adamowicza i uwzględniało osoby niezdecydowane.
Ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego może cieszyć się poparciem na poziomie 30% – wynika z najnowszego sondażu Millward Brown. PiS ma jednak tylko pięć punktów procentowych przewagi nad drugą w zestawieniu Koalicją Obywatelską (połączenie Platformy oraz Nowoczesnej). Do sejmu weszłyby jeszcze 3 ugrupowania. Są to nieistniejąca jeszcze partia Roberta Biedronia (8%), Kukiz’15 (5%) oraz PSL (5%). Poza niższą izbą parlamentu znalazłoby się SLD (3%), partia Razem (2%) oraz TERAZ! Ryszarda Petru “cieszące” się poparciem na poziomie 0%. Co ciekawe w sondażu nie uwzględniono sojuszu pomiędzy Wolnością Korwina-Mikkego, Ruchem Narodowym, Grzegorzem Braunem oraz Liroyem.
Warto zaznaczyć, że badania Millward Brown na zlecenie “Gazety Wyborczej” zostały przeprowadzone kilka dni po śmierci Pawła Adamowicza. Część analityków wskazuje, że robienie sondaży ad hoc w czasie, kiedy społeczeństwem targają jeszcze silne emocje związane ze śmiercią gdańskiego prezydenta, nie do końca oddaje rzeczywiste preferencje społeczeństwa. Co więcej, badanie uwzględniało także niezdecydowane głosy (ok. 22%), które w wyborach nie są brane pod uwagę i nie mają żadnego wpływu na rzeczywiste wyniki wyborcze.
Nie to, aby GW nie żerowała na śmierci Adamowicza, ale dzień po jego śmierci rozpoczęto sondaż, z którego wynika:
PiS 30%
PO 25%
Biedroń 8%
PSL 5%
K'15 5%
SLD 3%
Razem 2%Sondaż podobno uwzględnia nawet niezdecydowanych, tylko w takim razie… dlaczego wyniki sumują się do 78%?
— Dominik Kuciński (@DominikKucinsk) January 17, 2019