Od czasu zatrzymania Sławomira Nowaka wielu ekspertów politycznych i internautów czekało na pierwszy komentarz Donalda Tuska w tej sprawie. Jednak szef Europejskiej Partii Ludowej zaskakująco długo milczał na temat zatrzymania swojego byłego kolegi z rządu. Ostatecznie wszyscy doczekali się wpisu byłego premiera w tej sprawie, w którym Tusk tłumaczy powody swojego milczenia w ostatnich dniach.
Brak aktywności byłego premiera był zaskakujący dla wielu osób. Były szef Rady Europejskiej bardzo często zwracał na siebie uwagę swoimi wpisami w ostatnich miesiącach, przede wszystkim tymi, w których dzielił się swoimi przemyśleniami na temat wyborów prezydenckich. Ostatnio również wyśmiał sprawę projektu obywatelskiego, którego autorzy domagali się penalizacji obchodzenia Halloween, błędnie uznając, iż jest to projekt partii Jarosława Kaczyńskiego. Wpis w tej sprawie pojawił się niemal natychmiast, kiedy temat zaistniał w mediach.
Dlatego też dużą niespodzianką był brak jakiegokolwiek komentarza polityka ws. zatrzymania jego byłego kolegi z rządu Sławomira Nowaka przez polsko-ukraińskie służby. Przypomnijmy, iż byłemu ministrowi transportu w rządzie PO-PSL zarzucono kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą wzbogacającą się w procederze korupcyjnym. Sąd zastosował w jego przypadku tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Oprócz niego zatrzymany został także były dowódca jednostki GROM Dariusz Z. oraz gdański przedsiębiorca Jacek P.
Ostatecznie wszyscy doczekali się wpisu byłego premiera w tej sprawie. Jak swoje milczenie tłumaczy Donald Tusk? Urlopem oraz żartem, iż “chwilowo nie popełnia żadnej zbrodni”, kierując tę wiadomość do polskich władz.
Informuję władze, że jestem na urlopie, więc chwilowo żadnych zbrodni nie popełniam. Urlopie, podkreślam, nie emeryturze😄
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 24, 2020