Pierwsze europejskie państwo dopuściło mięso z laboratorium do sprzedaży

Wielka Brytania, jako pierwsze państwo w Europie, dopuściła do konsumpcji mięso z laboratorium. Początkowo zjedzą je jednak jedynie zwierzęta domowe.

Jak informuje Guardian, chodzi o produkt firmy Meatly. Firma bierze małą próbkę drobiu, np. z nogi kurczaka, kultywuje ją w laboratorium, a następnie rozmnaża jej komórki w specjalnych pojemnikach, podobnych do tych, w których fermentuje się piwo. Rezultatem jest pasta, która przypomina nieco pasztet.

Agencja ds. Zdrowia Zwierząt i Roślin oraz Departament Środowiska, Jedzenia i Spraw Rolniczych, zdecydowały się na dopuszczenie ich produktu do sprzedaży. Będzie jednak, przynajmniej początkowo, sprzedawany tylko jako karma dla zwierząt. Ma to rozwiązać problemy moralne ich właścicieli, którzy często mają wyrzuty sumienia, że karmią swoich pupilów innymi zwierzętami. Według badania Uniwersytetu Winchester, ponad połowa właścicieli zwierząt jest gotowa podawać im mięso z laboratorium, a blisko jedna trzecia deklaruje, że sama mogłaby je jeść.

Pierwsze opakowania sztucznego mięsa pojawią się na sklepowych półkach jeszcze w tym roku. Meatly deklaruje, że teraz będzie starała się ograniczyć koszty produkcji, np. poprzez mieszanie „mięsa” z warzywami, i na rozpoczęciu produkcji na skalę przemysłową, co ich zdaniem będzie możliwe już po trzech latach.

Na razie nie wiadomo, kiedy rząd w Londynie dopuści mięso z laboratorium do konsumpcji przez ludzi. Poprzedni rząd chciał zrobić to jak najszybciej. Chwalili się nawet, że będzie to możliwe dzięki Brexitowi. Agencja Standardów Żywnościowych twierdzi, że bada metody obejścia skomplikowanej biurokracji, która wiąże się z dopuszczeniem nowego produktu na rynek. Niektóre państwa, w tym Izrael i Singapur, już dopuściły podobne produkty do konsumpcji.