Po debiucie Roberta Lewandowskiego w La Lidze kibice obserwowali piękne zachowanie polskiego napastnika. Po ostatnim gwizdku sędziego na murawę wbiegł chłopiec, który chciał zrobić sobie selfie z nowym piłkarzem FC Barcelony. Na „przeszkodzie” interweniującym stewardom stanął Lewandowski, który chętnie zrobił sobie zdjęcie z młodym fanem.
W sobotnie wieczór Robert Lewandowski zadebiutował w barwach FC Barcelony w lidze hiszpańskiej. Mecz Blaugrany z Rayo Vallecano zakończył się bezbramkowym remisem. Lewandowski bramki nie strzelił i choć bramkarz rywali wyciągał piłkę z siatki po strzale Polaka, to nowy nabytek Barcelony był na pozycji spalonej. Nowa drużyna Lewandowskiego kończyła mecz w osłabieniu, ponieważ w doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną, obejrzał pomocnik FC Barcelony Sergio Busquets.
Po ostatnim gwizdku, na Camp Nou nadal było ciekawie i to za sprawą Roberta Lewandowskiego. Na murawę wbiegł młody kibic, który zmierzał w kierunku polskiego napastnika, chcąc zrobić sobie z nim zdjęcie. Służby porządkowe natychmiast zainterweniowały. Jednak Lewandowski poprosił stewardów, aby puścili chłopca i umożliwili mu wykonanie fotografii.
„Teraz tego nie widać, ale tutaj kibic wbiegł z koszulką w kierunku Roberta Lewandowskiego i został szybko spacyfikowany przez ochronę” – relacjonował komentujący mecz Tomasz Ćwiąkała. Siedzący obok niego Adam Marchliński dodał, że jest to małe dziecko.
„Kapitalne zachowanie! Bardzo miły gest na koniec” – powiedział Ćwiąkała, gdy kamery pokazały scenę z Lewandowskim i jego fanem.