Picasso próbował zniszczyć jej karierę. Teraz jego była partnerka dostanie w końcu własną wystawę

Muzeum Picassa w Paryżu stworzy wystawę dzieł Françoise Gilot, jego byłej partnerki. Po rozstaniu słynny malarz próbował zniszczyć jej karierę.

Urodzona w 1921 roku Gilot zdecydowała w wieku pięciu lat, że pójdzie w ślady swojej matki i zostanie malarką. Swoją pierwszą wystawę miała w 1943 roku. W tym samym roku poznała w jednej z paryskich kawiarni Picassa. Wkrótce potem malarz, który był od niej o 40 lat starszy, zostawił dla niej swoją ówczesną partnerkę, fotograf Dorę Maar. Nigdy się nie ożenili, gdyż formalnie żoną Picassa nadal była rosyjska baletnica Olga Chochlowa, ale mieli wspólnie dwójkę dzieci.

Ich związek rozpadł się po dziesięciu latach. Picasso nie przyjął tego, że odchodzi, dobrze. Zniszczył wszystko, co do niej należało, w tym listy od Matisse’a. Zaczął niszczyć też jej karierę. Wykorzystując swój status i kontakty w świecie artystycznym i wśród francuskich komunistów, sprawił, że nikt nie chciał wystawiać jej prac, a komunistyczne gazety drukowały atakujące ją artykuły. Gdy chciała wydać swoje wspomnienia, pozwał ją do sądu, a list otwarty wzywający do jej zakazania podpisało 80 czołowych francuskich intelektualistów i artystów. Malarka w końcu i tak je wydała, a jej książka stała się międzynarodowym bestsellerem.

W 1955 roku Gilot wyszła za mąż za kolejnego artystę, Luca Simona, a rok później urodziła mu córkę. Rozwiedli się w 1962 roku, a ona sama przeprowadziła się do USA. Tam poznała w 1969 roku Jonasa Salka, słynnego twórcę szczepionki na polio. W 1970 roku wyszła za niego za mąż i została z nim do jego śmierci w 1995 roku. Ona sama nadal malowała, a także projektowała kostiumy i dekoracje teatralne. Zmarła w zeszłym roku w wieku 101 lat.

Paryskie muzeum Picassa, które posiada największą na świecie kolekcję dzieł artysty, ujawniło, że przeznaczy jedną z 22 swoich sal na ekspozycję jej obrazów. Wystawa jej dzieł nie będzie stała, ale będą wystawiane przez co najmniej rok.

Prezydent tego muzeum Cecile Debray zauważyła, że w USA Gilot jest uznawana za artystkę, ale we Francji uznaje się ją jedynie za jedną z wielu kobiet Picassa. Nowa wystawa nie będzie w żaden sposób nawiązywała do ich związku. Kurator Joanne Snrech powiedziała, że chcą, by ta wystawa rozwiała mit, że była tylko partnerką znanego artysty. „Sama była artystką, z bardzo długą karierą, w trakcie której jej prace ewoluowały” – podkreśliła dodając, że chcą pokazać w ten sposób ich różnorodność.