– Nie samą pracą człowiek żyje! – pomyślał zapewne Paweł Rabiej i odważnie wskoczył w mroźne zaspy białego puchu. Ależ to wymagało poświęcenia! Na samą myśl o takiej “kąpieli” można dostać gęsiej skórki.
Tymczasem były wiceprezydent Warszawy nie wahał się ani chwili i dołączył do tych, którzy korzystając z dobrodziejstw tegorocznej zimy “morsują” w śniegu.
– Takie poranki też lubimy! Dobrego początku tygodnia! – napisał Rabiej na Instagramie.
Popularny polityk pokazał też zdjęcie, na którym widać, w jak doskonałym był nastroju po nocy w Święto Zakochanych. To musiała być naprawdę gorąca zabawa, skoro wymagała tak ekstremalnego chłodzenia!
#morsowanie #morsowanieuzaleznia #zima #winter #monday #poranek @michalcessanis – to niektóre z hasztagów, które Rabiej dołączył do swojego zdjęcia. Nowocześnie i z klasą, jak przystało na dojrzałego europejskiego polityka.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nietrudno zgadnąć, kto go nakręca do tej trudnej pracy i dodaje mu sił, prawda?