Panika wśród amerykańskiej lewicy. Przegrali kluczowe wybory, grozi im utrata władzy Najnowsze wiadomości ze świata

Panika wśród amerykańskiej lewicy. Przegrali kluczowe wybory, grozi im utrata władzy

Nie pomógł fakt, że w kampanii pomagał mu nie tylko Joe Biden, ale także sam Barack Obama. Kandydat Demokratów przegrał wybory na gubernatora Wirginii z biznesmenem, który nie ma żadnego doświadczenia politycznego – a zdaniem komentatorów może to oznaczać, że Demokraci już za rok stracą władzę nad USA.

Wirginia i New Jersey to jedyne dwa stany, które organizują wybory gubernatora po roku od wyborów prezydenckich. Zwłaszcza te pierwsze budzą szczególne zainteresowanie gdyż New Jersey jest stanem raczej lewicowym, podczas gdy wynik z Wirginii jest powszechnie uznawany za dobry prognostyk tzw. midterms, czyli wyborów do Kongresu następujących w połowie kadencji prezydenta. Przyszłoroczne midterm będą wyjątkowo ważne, gdyż bardzo realny jest scenariusz, że lewica straci większość w obu izbach.

Demokraci wystawili w tych wyborach byłego gubernatora w latach 2014-2018 Terriego McAuliffe’a. Obecny gubernator Ralph Northam nie mógł w nich wystartować gdyż stanowa konstytucja zabrania sprawowania tego stanowiska przez więcej niż jedną kadencję pod rząd. W prawyborach Republikanów wystartowało sześciu kandydatów i wszyscy starali się o oficjalne poparcie Trumpa. Dostał je i zwyciężył biznesmen Glenn Youngkin. Warto zauważyć, że Youngkin ma zerowe doświadczenie polityczne, to były pierwsze wybory w jego życiu.
Kampania wyborcza była wyjątkowo zacięta. McAuliffe to polityk bardzo wysoko postawiony w strukturach partyjnych, więc w kampanii pomagali mu zarówno Joe Biden i Kamala Harris, jak i cały szereg słynnych Demokratów, z byłym prezydentem Barackiem Obamą na czele. Youngkin natomiast nie wypierał się, że jest popierany przez Trumpa, ale i tego nie podkreślał. Mimo tego te wybory powszechnie były odbierane jako starcie przez pośredników między Bidenem – który w wyborach prezydenckich wyprzedził w Wirginii Trumpa o ok. 10% – a Trumpem.

Ostatecznie to Republikanin – po raz pierwszy od 2009 roku – pokonał w tych wyborach Demokratę. Przy 99% policzonych głosów Youngkin zyskał poparcie 50,7% wyborców a McAuliffe – 48,6%. Wybory zastępcy gubernatora – który w Wirginii nie musi być z tej samej partii – jeszcze się nie rozstrzygnęły, ale CNN przewiduje, że z poparciem 50,7% przy 95% policzonych głosów także zwycięży je kandydatka Republikanów Winsome Sears. Warto zauważyć, że urodzona na Jamajce polityk będzie pierwszą kobietą i pierwszą czarnoskórą, która będzie zajmować to stanowisko w dawnej stolicy Konfederacji. Jeżeli przegra, to i tak się tak stanie – jej demokratyczna kontrkandydatka Hala Ayala także jest czarnoskórą kobietą. Republikanie zdobędą także najprawdopodobniej stołek prokuratora generalnego.

Komentatorzy zauważają, że te wybory to bardzo zły prognostyk dla Demokratów, którzy za rok będą walczyć o utrzymanie się przy władzy. Ich zdaniem pokazują także, że partii bardzo szkodzi rekordowo niska popularność Joe Bidena. Sam McAuliffe przypadkowo przyznał przed kamerami, że jego poparcie bardziej mu zaszkodziło niż pomogło. Zauważają także, że kampania Youngkina, w której starał się nie zrazić do siebie Trumpistów i równocześnie nie nagłaśniać swoich związków z prezydentem i w której skupił się na rosnących podatkach i kwestiach obyczajowych, jak lewicowa indoktrynacja w szkołach, pokazała Republikanom w jaki sposób mogą zwyciężyć w kolejnych ważnych wyborach.

Także wyniki wyborów w New Jersey były dla lewicy szokiem. To raczej mocno lewicowy stan i nikt nie dawał w nich kandydatowi Republikanów Jackowi Ciattarelli zbyt wielkich szans. Kandydat Demokratów, walczący o reelekcję Philip Murphy początkowo miał w sondażach dwucyfrową przewagę. Jego popularność zaczęła stopniowo maleć, ale nawet w ostatnich miał całkiem komfortowe 6% przewagi.

Tymczasem wyścig okazał się tak bliski, że na chwilę obecną nie da się stwierdzić kto go wygrał. Kandydat Republikanów przy 88% policzonych głosów prowadzi o 0,1% nad kandydatem Demokratów. Komentatorzy zwracają uwagę, że lewica najprawdopodobniej utrzyma ten stan gdyż nie policzono jeszcze wielu głosów korespondencyjnych, a te zwykle oddawane są częściej na Demokratów, ale nawet wtedy trudno im będzie odtrąbić sukces.

Wyniki tych wyborów mogą mieć ogromne znaczenie dla przyszłości USA i być nie tylko prognostykiem wyników przyszłorocznych wyborów do Kongresu, ale także mieć na nie istotny wpływ. W Partii Demokratycznej trwa bowiem od kilku lat poważny konflikt między umiarkowanymi Demokratami i radykałami. Ten konflikt już teraz sprawił, że Bidenowi nie udało się zrealizować większości swoich obietnic wyborczych. Porażka w Wirginii sprawi zapewne, że ten konflikt – którego istotnym elementem jest różnica zdań w kwestii tego jak prowadzić kampanię wyborczą – jeszcze bardziej się zaostrzy, zmniejszając tym samym i tak marne szanse lewicy na utrzymanie się przy władzy.

Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP Autor: WM
Fot. PAP/EPA/Ken Cedeno / POOL

Polecane artykuły

Atak szerszeni na plaży. Mężczyzna trafił do szpitala 0 0

Atak szerszeni na plaży. Mężczyzna trafił do szpitala

Belg został cudzoziemskim mistrzem polskiej ortografii 0 0

Belg został cudzoziemskim mistrzem polskiej ortografii

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij