Najnowsze wiadomości ze świata

Otwarto tajemniczą skrzynię sprzed 200 lat, którą znaleziono w pomniku Kościuszki. Co było w środku?

W maju podczas remontu posągu Tadeusza Kościuszki, który stoi na słynnej amerykańskiej uczelni wojskowej West Point, znaleziono tajemniczą skrzynkę. W końcu ją otwarto.

West Point to najsłynniejsza uczelnia wojskowa na świecie. Otarto ją w 1802 roku. Powstała w forcie z czasów rewolucji, którego fortyfikacje zaprojektował osobiście Tadeusz Kościuszko. Aby okazać mu wdzięczność za pomoc w uzyskaniu niepodległości, studenci i władze uczelni postawiły mu pomnik. Jego budowę zakończono w 1828 lub 1829 roku.

W maju tego roku dokonano jego renowacji. W jej trakcie znaleziono w nim tajemniczą ołowianą skrzynkę w formie sześcianu, o boku ok. 30 cm. Podejrzewano, że to tzw. kapsuła czasu – popularny w USA zwyczaj każe zakopywać różne artefakty, listy itp. po to, by odnaleziono je po wielu latach. Wszyscy spodziewali się, że w środku będą historyczne dokumenty, listy od studentów czy inne pamiątki z epoki. Skrzynka budziła też zainteresowanie, ponieważ w pięcioosobowym komitecie studentów, który dedykował ten pomnik – i najprawdopodobniej odpowiadał za jej ukrycie – był legendarny generał Konfederacji Robert E. Lee.

W końcu władze uczelni zdecydowały się ją otworzyć. Wzbudziło to w USA ogromne zainteresowanie, a całe wydarzenie było transmitowane na żywo w internecie. Oficjalny archeolog West Point Paul Hudson i kurator uczelnianego muzeum Michael Diaz delikatnie podważyli wieko skrzyni i skierowali do środka kamerę.

Czekało ich rozczarowanie. W środku była jedynie warstwa pyłu i kilka szarych grudek, które po dotknięciu również się rozpadły. Okazało się, że studenci niedokładnie ją zamknęli i do środka przez niemal 200 lat dostawała się wilgoć, rozpuszczając to, co było w środku – prawdopodobnie dokumenty. Hudson przyznał, że jest rozczarowany, i powiedział, że biorąc pod uwagę, ile wysiłków kosztowało studentów ukrycie tej skrzynki, nie spodziewał się, że tak się to skończy. Na pociechę znaleźli jednak pod pokrywką napis E.W. Bank N.Y. i mają nadzieję, że uda się dzięki niemu dowiedzieć, co mogło być w jej środku.

Warto odnotować, że nie jest to pierwsza taka sytuacja. Na początku lat osiemdziesiątych firma budowlana odkryła podczas remontu hotelu Lexington podziemny pokój, który należał do legendarnego gangstera Ala Capone’a. Dziennikarz Geraldo Rivera przygotował z tej okazji dwugodzinny program, który obejrzało 30 milionów widzów. Jego ukoronowaniem miało być otwarcie go przed kamerami, na żywo. Kiedy to zrobiono okazało się jednak, że w środku nic nie ma. Co ciekawe, władze uczelni przed otwarciem tej skrzynki żartowały, że tym razem może skończyć się podobnie. Dziekan tej uczelni, gen. Shane Reeves powiedział studentom, że powiedziano mu, że jeśli ma poczucie humoru, to powinien zaprosić Rivierę na ceremonię jej otwarcia.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AP Autor: WM
Fot. Ahodges7 (talk) PD

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij