– Za sprawę zatrzymania polskich żołnierzy za oddanie strzałów ostrzegawczych na polsko-białoruskiej granicy odpowiedzialność ponosi premier Donald Tusk i jego współpracownicy – oświadczył prezydent Andrzej Duda. Prezydent wygłosił oświadczenie związane ze sprawą zatrzymania polskich żołnierzy za oddanie strzałów ostrzegawczych na polsko-białoruskiej granicy.
– Ta sprawa wymaga spokojnego i szczegółowego wyjaśnienia. Proszę nie szukać w tej chwili kozłów ofiarnych, proszę nie przerzucać odpowiedzialności. Za sprawę w istocie odpowiedzialność ponosi premier, ponoszą tą odpowiedzialność jego współpracownicy – ocenił prezydent Duda.
Prezydent @AndrzejDuda w #PałacPrezydencki: Na jakiej zasadzie i za co Minister Sprawiedliwości i Premier chcą odwołać zastępcę prokuratora generalnego? Robi to wrażenie szukania kozła ofiarnego.
Oczekuję wyjaśnień w tej kwestii, bo odwołanie pana Janeczka wymaga zgody…
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) June 7, 2024
Pytał też szefa rządu Donalda Tuska, dlaczego przez ponad dwa miesiące nie poinformował go o tym zdarzeniu. “Jak to się stało, że o takim zdarzeniu dowiaduję się de facto z mediów?” – pytał prezydent.
Podkreślił też, że konieczne jest zwiększenia środków dla ochrony polskich żołnierzy. “To kwestia naszej odpowiedzialności za bezpieczeństwo naszych żołnierzy” – dodał.
Prezydent zaapelował do wszystkich stron sceny politycznej o pozostawienie tej sprawy do poniedziałku, do zakończenia kampanii i wyborów do Parlamentu Europejskiego.