Premier Węgier Viktor Orban, który w ramach samozwańczej “misji pokojowej” odwiedził m.in. Rosję i Chiny, w liście do szefa Rady Europejskiej Charles’a Michela sugeruje m.in., że UE powinna wznowić stosunki dyplomatyczne z Rosją, i oskarża prezydenta USA Joe Bidena o “prowojenną politykę” w sprawie Ukrainy.
O wojnie w Ukrainie węgierski polityk pisze, że “intensywność konfliktu zbrojnego radykalnie wzrośnie w najbliższej przyszłości”.
Wzywa w szczególności do rozmów z Chinami na temat zorganizowania konferencji w sprawie pokoju w Ukrainie, wznowienia przez UE stosunków dyplomatycznych z Rosją i rozpoczęcia “ofensywy politycznej” wobec krajów globalnego Południa, których “uznanie utraciliśmy przez nasze stanowisko wobec wojny na Ukrainie”.
Następnie pisze o rozmowach z Trumpem, kandydatem w listopadowych wyborach prezydenckich w USA. Skrytykował urzędującego przywódcę tego kraju Joe Bidena. “Podejmuje (on) ogromne wysiłki, aby pozostać w wyścigu (wyborczym). Oczywiste jest, że nie jest w stanie zmienić obecnej prowojennej polityki USA, i dlatego nie można oczekiwać, że zacznie prowadzić nową politykę” – ocenia Orban w liście do szefa Rady Europejskiej.
Jednocześnie chwali Trumpa. “Mogę (…) powiedzieć na pewno, że natychmiast po zwycięstwie w wyborach nie będzie czekał do inauguracji (swojej prezydentury), ale będzie gotowy do natychmiastowego działania jako mediator pokojowy. Ma na to szczegółowe i uzasadnione plany” – podkreśla premier Węgier.
Ostrzega jednak, że wyborcze zwycięstwo Trumpa będzie kosztowne dla UE. “Jestem więcej niż przekonany, że jeśli chodzi o wsparcie finansowe Ukrainy, w razie prawdopodobnego zwycięstwa prezydenta Trumpa obciążenia finansowe USA i UE znacząco przesuną się na niekorzyść UE” – pisze Orban.