Najnowsze wiadomości z kraju

„Opresyjne państwo PiS-u” i „zaborcy z Warszawy”. Szokujące słowa prezydent Dulkiewicz i radnych Platformy na sesji rady miasta Gdańska

Niezwykle emocjonalne wystąpienie prezydent Aleksandry Dulkiewicz i szokujące słowa radnych Platformy Obywatelskiej usłyszeć można było w czasie obrad rady miasta Gdańska. Dyskusja dotyczyła projektu ustawy zakładającej uporządkowanie przez państwo pola bitwy na Westerplatte.

Na początku maja do Sejmu wpłynął przygotowany przez posłów PiS projekt ustawy “O inwestycjach w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku”. Zgodnie z intencjami twórców, nowa ustawa ma dotyczyć przedsięwzięcia istotnego z punktu widzenia interesów państwa, m. in. usprawnić budowę muzeum, ponieważ w obecnym stanie prawnym do zrealizowania inwestycji konieczne byłoby przeprowadzenie długotrwałej i skomplikowanej procedury.

Wobec planów państwa protestują gdańscy radni Koalicji Obywatelskiej i prezydent Dulkiewicz. Radni przesłali do mediów oświadczenie, w którym informują, iż „(…) miasto Gdańsk jest zaangażowane w krzewienie pamięci o Westerplatte od dziesięcioleci”.

Klub Koalicji Obywatelskiej przygotował także projekt uchwały zawierający apel mówiący m. in., iż “(…) od roku 1999 podczas uroczystości organizowanych 1 września, pod egidą Miasta Gdańska i przy udziale przedstawicieli młodego pokolenia, między innymi harcerzy, gospodarzami Westerplatte stają się wszyscy ci, którym bliska jest pamięć bohaterstwa obrońców półwyspu oraz ofiar II wojny światowej. To wydarzenia zainicjowane i organizowane przez gdański samorząd”.

Głosowanie nad przyjęciem tej uchwały poprzedziła burzliwa dyskusja, w której wypowiadali się radni Koalicji Obywatelskiej i prezydent miasta.

– Zrobimy wszystko, co możliwe – choć mamy niewiele narzędzi z walce z opresyjnym państwem PiSu, które tylnymi drzwiami usiłuje w Sejmie przepchnąć tą ustawę, szkodliwą dla polskości Gdańska! (…) Gdańsk jest częścią Polski i nie da się z niej wypchnąć! – mówiła prezydent.

–  Władza warszawska już nie raz pokazała, że nie liczy się ze zdaniem mieszkańców i samorządów. Stawiacie się w roli zaborców! dodawała radna KO, Emilia Lodzińska.

O tym, iż Westerplatte jest miejscem szczególnym dla Polaków przypominał Andrzej Skiba, radny PiS-u: – Wy, którzy rządzicie Gdańskiem od tylu lat, doskonale wiecie, jak wyglądały tereny Westerplatte. Dopiero po interwencji radnych PiS i dziennikarzy tam posprzątano. Apel jest kuriozalny, a argumenty w nim używane są dziwne. Rząd polski chciałby w końcu uprzątnąć ten teren, przywrócić mu godność, bo tego chcą Polacy. Jeśli jest możliwość pozyskania ponad 100mln zł, to warto się o te pieniądze pokusić. Nie twórzcie problemów, których nie ma. Nikt nie chce burzyć pomnika, żaden polski patriota by się na to nie zgodził – mówił Skiba.

Ostatecznie 21 radnych  głosowało za, 11 z PiS przeciwko, a 1 osoba się wstrzymała. Rada Miasta Gdańska, choć niejednogłośnie, to przyjęła apel dotyczący obrony Westerplatte przed rządowymi planami.

Źródło: Stefczyk.info Autor: ac
Fot. PAP

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij