Po każdych wyborach, które pójdą nie po ich myśli, zwolennicy opozycji deklarują chęć emigracji. Tym razem nie jest inaczej.
Jednym z charakterystycznych elementów polskiego życia politycznego jest to, że po każdych wyborach w których nie udało im się zwyciężyć sympatycy opozycji gremialnie deklarują wyjazd z kraju. W 2015 roku zapowiadała to nawet córka Ewy Kopacz, a w mediach społecznościowych już teraz pojawiły się setki wpisów zwolenników opozycji, w których deklarują wyjazd lub informują, że już się pakują.
Dołączyła do nich również znana z niechęci do Polski i Polaków pisarka Manuela Gretkowska. Ta postanowiła podejść do tematu poważnie i jak tylko pojawiły się pierwsze exit polls dające zwycięstwo prezydentowi Dudzie, to wystawiła swój dom na sprzedaż.
„Sprzedam dom typu Dworek Polski pod Zalesiem Górnym, z powodu wyjazdu za granicę.” – napisała na swoim Facebooku dodając kilka zdjęć swojej posiadłości – „Pow. 110m, ( 3 pokoje, 2 łazienki, salon z kuchnią )działka 900. Garaż ze strychem, piękny ogród, bambusowy zagajnik, platan osłaniający drewniany taras) wspaniali sąsiedzi przy ulicy o takiej samej zabudowie. Cena 750 tys. do negocjacji”.
https://www.facebook.com/gretkowska.manuela/posts/3148124518613416
Decyzja Gretkowskiej skądinąd zbytnio nie dziwi. W swoich bełkotliwych wpisach w mediach społecznościowych wielokrotnie dawała do zrozumienia, że nie lubi Polski i Polaków. Ostatnio zrobiło się o niej na przykład głośno kiedy napisała, że „Polacy tak lubią, po swojemu, staropolsko w słomianych łapciach i gaciach, du**yć po bożemu i dawać tej d**y każdemu kto ją posmaruje, 500 plus albo obietnicą zbawienia”.