“Gazeta Wyborcza” kolejny raz zaskoczyła swoich czytelników. Tym razem na jej łamach ukazał się artykuł promowany pod następującym tytułem: “PRL nie była państwem totalitarnym”. Teza postawiona przez redakcję z ul. Czerskiej wywołała ogromna krytykę wśród internautów, w tym także wśród osób ze świata polskiej polityki czy mediów.
Artykuł stanowi fragment książki “PRL i skok do neoliberalizmu. Jaruzelski, Solidarność, zdrada elit” autorstwa historyka Andrzeja Walickiego. W przytoczonym materiale autor stara się udowodnić, że państwo polskie w latach 1945-1989 nie było totalitarne, a jedynie autorytarne. Wyjątkiem ma być jedynie okres panowania administracji Bolesława Bieruta.
-PRL powstała wprawdzie po to, aby budować totalitarny komunizm, ale źle wywiązywała się z tego zadania – czytamy na wstępie artykułu, który ma czytelnikom udowodnić, że pogląd na temat PRL-u, jako totalitaryzmu, jest uproszczony.
Problem polega jednak na tym, że takiego uzupełnienia brakuje zarówno w tytule materiału, jak i wpisie promującym go. Można jedynie się domyślić, iż był to zabieg celowy, mający na celu skupienie uwagi czytelnika.
PRL nie była państwem totalitarnym #wyborcza https://t.co/9dRFvVxkIT
— Gazeta Wyborcza.pl (@gazeta_wyborcza) May 30, 2021
Szokujący tytuł wywołał jednak skrajnie negatywne reakcje internautów. I nie ma się co dziwić. Lata 1945-1989 nie należały do najspokojniejszych dla obywateli. Ciągłe represje społeczeństwa, masowa inwigilacja przeprowadzana na ogromną skalę, rozbudowana siatka współpracowników SB, śmierci w tajemniczych okolicznościach czy prześladowania osób sprzeciwiających się władzy komunistycznej utrudniały codzienne życie. W początkowych latach PRL na śmierć skazywano polskich bohaterów, jak Witolda Pileckiego czy Żołnierzy Niezłomnych. Następnie władza krwawo tłumiła wszelkie sprzeciwy, jak podczas poznańskiego czerwca czy w grudniu 1970 roku, wreszcie wprowadzając stan wojenny, obejmując całe państwo wszechobecnym terrorem.
-Masowa inwigilacja, zakaz wyjazdu, tysiące ofiar, miliony złamanych życiorysów, setki tysięcy kapusiów, czystki narodowe (w tym antysemicka) reglamentacja wszelkich dóbr dla milionów, za wyjątkiem uprzywilejowanej grupy. Liczbę ofiar okresu 1944-56 szacuje się na co najmniej 50 tys. Później było niby “lepiej” ale nadal ludzie ginęli w tajemniczych okolicznościach. Ale nie było to państwo totalitarne – czytamy w gazecie, która po 1989 piórem Maleszki protestowała przeciw jakimkolwiek formom lustracji – pisze popularny profil “Żelazna Logika”.
Bezlitośni byli także inni komentujący. Wśród nich znalazł się polityk Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann.
A gdzież tam! To była oaza demokracji 🤦♂️ a 1956,1968,1970,1980 i stan wojenny to tylko niewielkie odejście od demokratycznej debaty jaka się cały czas w PRL toczyła 🚀🚀🚀
— Sławek Neumann (@SlawekNeumann) May 30, 2021
Ks. Popiełuszko lubiłby tego tweeta ale nie może bo nie żyje.
— Żelazna Logika (@zelazna_logika) May 30, 2021
Skoro nie to z czym walczył Michnik? Za co siedział? No i dlaczego w konsekwencji rozwalił nam ten raj?
Coraz mocniej pokazujecie za jakich debili macie swoich czytelników.— kulawy🇵🇱 (@ku_lawy) May 30, 2021
https://twitter.com/marcin_kawmar2b/status/1398919477119565824
Zamiast komentarza pic.twitter.com/zkUHfrIT2j
— Dżonu 🇵🇱 #WeAreNATO (@Dzonu_) May 30, 2021
Was w tej śmiesznej gazetce już doszczętnie powaliło 😂😂😂😂😂
— Alex White 🇵🇱 (@AlexWhite981) May 30, 2021
Tak jest! Jak ktoś nie wierzy, niech Michnika Stefana zapyta!
— Kwidzniaczek (@kwidzniaczek) May 30, 2021
— CzerwoniWON (@CzerwoniWON) May 30, 2021
Ojej, teraz widzicie totalitaryzm, a wtedy nie, ojej. Co tam szereg ofiar po wojnie, ks. Popiełuszko, ofiary stanu wojennego 1981 🤦♀️Maleszce jeszcze order dajcie.
— danutamada 🇵🇱 (@danutamada) May 30, 2021