Najnowsze wiadomości z kraju

On naprawdę to powiedział. Grodzki porównuje swoją sprawę do śmierci ks. Popiełuszki i Adamowicza

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki odniósł się do doniesień Radia Zet, które rano przekazało informację o tajemniczym człowieku próbującym przekupić jednego z byłych pacjentów polityka w zamian za jego publiczne oczernienie. Senator przyznał, iż posiada nagranie z całego zajścia i zapowiedział zawiadomienie w tej sprawie ABW. Jak sam przyznał czuje się ofiarą oskarżeń kierowanych pod jego adresem, dodając jednocześnie iż doświadcza takiej samej nienawiści, jak “Paweł Adamowicz i ks. Jerzy Popiełuszko”.

Od kilku dni pojawia się coraz więcej oskarżeń byłych pacjentów szpitala Szczecin-Zdunowo, którzy zarzucają Tomaszowi Grodzkiemu przyjmowania od nich łapówek w zamian podjęcie się ich leczenia. Mowa tu kwotach oscylujących w granicach od 500 do 5 tysięcy złotych. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Regionalna w Szczecinie, a zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wpłynęło także do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Marszałek Senatu konsekwentnie odpierał zarzut twierdząc, iż nigdy nie uzależniał swojej praktyki lekarskiej od uzyskiwania jakichkolwiek korzyści.

Jednak nie wszystkie relacje byłych pacjentów przemawiają na niekorzyść polityka. We wtorek rano Radio Zet poinformowało o przypadku 90-letniego Tadeusza Staszczyka, który osiem lat temu przeszedł operację wycięcia nowotworu przeprowadzoną przez Tomasza Grodzkiego. Według niego kilka dni temu przyszedł do jego domu mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik szpitala Szczecin-Zdunowo. Tajemniczy człowiek miał prosić go o podpisanie pisma, w którym oświadcza “iż doktor Grodzki przyjmie go na operację pod warunkiem, że ten zapłaci”. W zamian za podpis mężczyzna miał otrzymać 5 tysięcy złotych, na co się nie zgodził.

Do sytuacji odniósł się sam zainteresowany, który w rozmowie z portalem Dziennik.pl przyznał, iż posiada nagranie “pod imieniem i nazwiskiem”, na którym jego byłemu pacjentowi tajemniczy mężczyzna składa propozycję korupcyjną w zamian za oczernienie Grodzkiego. On sam nie wiem kim może być osoba proponująca łapówki, jednak jak sam przyznał “sprawa nadaje się do ABW”, którym przekaże nagranie od “konkretnego człowieka, który był powstańcem warszawskim”.

Zadzwonił do szpitala w Szczecinie. Rozmawiał z jednym z moich kolegów. A kto to wszystko koordynuje… To są spekulacje. Wiadomo, że tropy prowadzą na Nowogrodzką, do siedziby PiS. Telewizja PiS-owska jest realizatorem tej operacji. A Polskie Radio Szczecin jest producentem sfabrykowanych informacji na mój temat. Jak mówią plotki, koledzy z PiS dostali zadanie odzyskania Senatu jak najszybciej. Jak widać, metody są nieważne. Pozwę wszystkich tych, którzy mnie oczerniają – zapewnia Grodzki.

W dalszej części wywiadu przyznał, iż czuje się “ofiarą medialnej nagonki” na jego osobę. Porównał nawet swoją sytuację do sprawy śmierci bł. ks, Jerzego Popiełuszki, a także zmarłego w zeszłym roku prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

– Doświadczam nienawiści, zorganizowanego hejtu tak, jak w większym stopniu doświadczał Paweł Adamowicz czy ksiądz Jerzy Popiełuszko – mówił –  Nie porównuję się. Ale jak pani sobie przypomni, co wypisywano w propagandowych mediach innej władzy na temat księdza Jerzego, co wypisywano, mówiono na temat Adamowicza już w czasie rządów PiS, to można znaleźć analogie. Kto sieje wiatr, zbiera burzę. I takie sianie nienawiści wobec mnie, oczernianie mnie, może oczywiście wyzwolić jakieś mordercze zamiary u ludzi nienormalnych, niezrównoważonych.

Źródło: TVP Info Autor: JD
Fot. PAP/Leszek Szymański

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij