Najnowsze wiadomości ze świata

Ojciec skłamał, że jego dwuletni syn został porwany

Ojciec dwuletniego chłopca powiedział policji, że podczas napadu ktoś porwał jego syna. Okazało się, że kłamał.

Zdarzenie miało miejsce w hrabstwie DeKalb w Georgii. 23-letni Artavious North powiedział policjantom, że w środę wieczór wyjechał samochodem z domu razem ze swoim 2-letnim synem, J’Asiah Mitchellem. Od początku miał go śledzić jakiś samochód. Kiedy zatrzymał się na znaku stop, wysiedli z niego uzbrojeni ludzie i próbowali go uratować. Kiedy dowiedzieli się, że nie ma przy sobie pieniędzy, mieli porwać jego syna.

Policja potraktowała to zgłoszenie poważnie i rozpoczęła poszukiwania zaginionego chłopca, prosząc okolicznych mieszkańców o pomoc. W piątek jednak aresztowali jego ojca. Śledczy ustalili bowiem, że napad i porwanie, które im zgłosił, nie miały miejsca. Został na razie oskarżony o złożenie fałszywego zgłoszenia o przestępstwie i o fałszywe zeznania.

Nadal jednak nie wiadomo, co stało się z jego synem. Lokalne media donoszą, że policjanci przeszukali kompleks w którym mieszkał, a także pobliskie wysypisko śmieci. Obecnie spuszczają też wodę z położonego w pobliżu jego mieszkania małego stawu. Policja na razie odmawia jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie.

Źródło: Autor:
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij